Chudnij na mięsie, jajkach i serze
Dzięki niej schudły Jennifer Lopez i Dorota Zawadzka. Dieta białkowa, zwana też proteinową, dietą Portal czy dietą Dukana.
Autorem diety jest dr Pierre Dukan, francuski lekarz, specjalizujący się od ponad 30 lat w dietetyce i walce z otyłością. W poradniku "Nie potrafię schudnąć" opisał nowatorską i niezwykle skuteczną dietę proteinową, która pozwala szybko zrzucić zbędne kilogramy i ,jak zapewnia autor, uniknąć efektu jo-jo oraz utrzymać upragnioną figurę do końca życia. Nazwa Portal pochodzi od dwóch francuskich słów: proteins i alternatives.
- Schudłem 15 kilogramów - chwali się Łukasz, który na diecie proteinowej jest od trzech miesięcy. - Pierwszy raz w życiu udało mi się pozbyć nadwagi. Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać nową wagę, wciąż stosuję się do zaleceń. Jestem teraz w fazie utrwalania.
Jak to możliwe, że chudniemy, spożywając duże ilości białka? Białko w diecie sprzyja uwalnianiu hormonu wzrostu, który wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej. Przyjmując z jedzeniem pełnowartościowe białka w dużych ilościach, powodujemy przyspieszenie naszej przemiany materii – nawet o kilkanaście procent.
Kuracja składa się z czterech etapów. Na każdym trzeba ściśle stosować się do jej zasad.
Faza pierwsza - uderzeniowa
W fazie ataku menu składa się z chudego mięsa i nabiału. Aby dostarczyć organizmowi jak najwięcej protein i przyspieszyć metabolizm, trzeba spożywać chude mięso (najlepiej z grilla lub piekarnika), drób bez skóry, chude wędliny drobiowe i szynkę, chudy nabiał (ser biały, jogurty, mleko, kefiry, maślankę), podroby, wszystkie ryby (wędzone, pieczone, gotowane, surowe), owoce morza oraz jajka. Menu można uzupełnić o korniszony, cytrynę, przyprawy (najlepiej te pobudzające trawienie, jak chili), musztardę, ocet i sól. Nie zapomnijmy o piciu dużej ilości wody (1,5-2 litry dziennie). Dopuszczalna jest także kawa, herbata czy zioła. Zabrania się przyjmowania produktów spoza powyższej listy, gdyż zostanie zaburzona zasada niełączenia i dieta może nie przynieść efektu. Ten etap programu powinien trwać pięć dni, choć niektóre źródła uzależniają czas jego trwania od liczby kilogramów, jakie planujemy zgubić: od 3 do 10 dni.
Podczas pierwszego etapu możemy szybko pozbyć się stosunkowo dużej ilości kilogramów, co mobilizuje i zachęca do kontynuowania diety.
Faza druga - naprzemienna
Jadłospis z pierwszego etapu można wzbogacić o warzywa (surowe lub gotowane) - w szczególności pomidory, szparagi, sałatę, ogórki oraz grzyby, a także: szpinak, rzodkiewki, kapustę, seler, cykorię, bakłażany, paprykę, marchew, buraki, szparagi i bakłażany. Naprzemienność polega na stosowaniu przez 5 dni menu z pierwszego etapu diety, a przez kolejne 5 - menu urozmaiconego. Faza ta powinna trwać aż do momentu uzyskania pożądanej wagi, czyli, w zależności od konkretnej osoby, nawet do kilku miesięcy. Ciągle nie musimy kontrolować ilości i czasu spożywania posiłków.
Faza trzecia - utrwalanie
Ten etap ma pozwolić utrzymać osiągniętą wagę. Faza powinna trwać proporcjonalnie do ilości zrzuconych kilogramów (10 dni na każdy kilogram wagi). Menu można wzbogacić o: pełnoziarnisty chleb (do 2 kromek dziennie), ser (do kilku plasterków dziennie), makaron, ryż i ziemniaki (jeden z trzech wymienionych produktów 2 razy w tygodniu), pieczeń z polędwicy wieprzowej oraz owoce bez dużej zawartości cukru (unikamy winogron, bananów oraz czereśni). Dwa razy w tygodniu można urządzić sobie pełen obiad z przystawką, daniem głównym i kieliszkiem czerwonego wina, jednak potem należy na 1 dzień powrócić do pierwszej fazy diety.
Faza czwarta - stabilizacja
Raz w tygodniu powracajmy do menu z fazy ataku. Pijmy wtedy 2 litry wody dziennie i proteinowy koktajl. W ciągu pozostałych dni nie zapominamy o śniadaniach bogatych w nabiał (jajka, twaróg, jogurty czy maślanka z otrębami). Do kawy i herbaty nie dodawajmy cukru. Nie sięgajmy także po słodycze - od czasu do czasu można sobie jednak pozwolić na ciasteczka owsiane. Oprócz tego możemy spożywać dowolne produkty i jeść normalnie.
Dieta portal, jak każda inna ma swoje wady i zalety. Do zalet zaliczany jest przede wszystkim szybki spadek wagi - w ciągu 2-3 miesięcy można zrzucić nawet 15 kg - co mobilizuje do kontynuacji diety. Nie ma też problemów z dostępnością produktów, nie musimy ściśle trzymać się przepisów na dany dzień. Nie musimy się też głodzić, liczyć kalorii. Nie będziemy czuć się zmęczeni, bo dieta daje dużo energii.
Minusem jest szczególnie restrykcyjność i monotonność pierwszej fazy. Autor ostrzega, że przez pierwsze dni możemy czuć się zmęczeni i osłabieni, lepiej unikać ćwiczeń fizycznych. Dolegliwości ustępują zwykle po trzech dniach. Lekkie uczucie głodu powinno zniknąć po trzecim dniu stosowania programu.
Dieta białkowa oprócz odchudzania ma również wpływ na masę mięśniową. Dlatego panowie stosują tą dietę w połączeniu z dietą wysoko węglowodanową, co daje spektakularne efekty. Zwolennicy diety zapewniają też, że może mieć ona pozytywny wpływ na wygląd skóry, np. zmniejsza zmarszczki mimiczne dzięki poprawie pracy mięśni, także twarzy.
Monika Dąbrowska-Molenda, dietetyk z Prywatnego Centrum Medycznego Medicover, zaznacza, że dieta proteinowa i jej skutki nie zostały jeszcze dokładnie przebadane.
- Zasada jest taka, że pacjenta chcącego trwale schudnąć trzeba nauczyć racjonalnego sposobu żywienia - mówi Monika Dąbrowska-Molenda. – Dobra dieta powinna być zbilansowana, urozmaicona tak, żeby każdego dnia jeść co innego i korzystać z sezonowości np. sezonowych warzyw i owoców.
W jaki sposób chudniemy na diecie białkowej? - W pierwszej fazie uderzeniowej, kiedy przez trzy, a nawet dziesięć dni jemy czyste białko, nasz organizm przeżywa szok i zrozumiałe, że będzie chudł - tłumaczy Dąbrowska-Molenda. – Taka dieta zmienia metabolizm. Podobna reakcja organizmu występuje np. przy diecie wysokotłuszczowej Kwaśniewskiego. Druga faza, czyli białko plus warzywa to początek dobrego żywienia: chude mięso, ryby, jajka, świeże warzywa, trochę gotowanych poza zawierającymi dużo skrobi jak ziemniaki czy kukurydza. To bardziej racjonalne niż jedzenie samego białka. Później można wprowadzać ryż, makaron, kaszę z warzywami.
Dietetyk przestrzega: to dieta, a nie racjonalne żywienie. Powinni na nią uważać chorzy. Nie nadaje się dla dzieci czy nastolatków, którzy mogą się nią zainteresować, bo zależy im na szybkim schudnięciu.
- Dieta proteinowa nie nadaje się dla chorych na cukrzycę, a w szczególności na nerki, bo znacznie obciąża ten narząd - tłumaczy dietetyk. - Ducan ostrzega, że trzeba na niej dużo pić, nawet 2,5 litra płynów, ale wymusza to sam organizm, bo będziemy odczuwać wzmożone pragnienie. Jako żywieniowiec nie polecam tej diety, choć zdaję sobie sprawę z tego, że sfrustrowanym może dać szybki efekt. Nie ma żadnych badań potwierdzających, że po jej zakończeniu, stosując do końca życia jeden dzień proteinowy w tygodniu, nie utyjemy.
Jaki sposób odżywiania się jest lepszy niż dieta proteinowa? - Zalecam zwracanie uwagi na indeks glikemiczny, czyli unikanie węglowodanów szybkowchłanialnych na rzecz wolnowchłanialnych - mówi Dąbrowska-Molenda. – Organizm potrzebuje wszystkich składników: węglowodanów, białek, tłuszczów. Ważne też, o której godzinie, co jemy. Nawet najzdrowsza na świecie oliwa z oliwek wieczorem będzie tuczyć, a łyżkę dodaną do sałatki w porze lunchu zdążymy spokojnie spalić.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.