Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nawet na diecie można zjeść jednego pączka

pg 10-02-2010, ostatnia aktualizacja 11-02-2010 22:06

Stawiam sprawę jasno: tylko jeden pączek. W tłusty czwartek trudno oprzeć się pokusie. Lepiej więc już wcześniej postawić sobie granicę - mówi Joanna Włodarczyk, dietetyk.

autor: Dudek Jerzy, Antoni Dudek
źródło: Fotorzepa
Absolwentka SGGW, pracuje  w Warszawskiej Poradni Psychologicznej
źródło: materiały prasowe
Absolwentka SGGW, pracuje w Warszawskiej Poradni Psychologicznej

Tłusty czwartek to koszmar każdego dietetyka?

Joanna Włodarczyk, dietetyk: Wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi, pod warunkiem że w odpowiednich ilościach. Dlatego nawet moim pacjentom daję dyspensę na ten jeden dzień.

I pozwala im pani jeść pączki bez ograniczeń?

Stawiam sprawę jasno: tylko jeden pączek. W dniu, w którym można je kupić na każdym rogu, gdy rozdawane są w firmach, kiedy koledzy się nimi zajadają, trudno oprzeć się pokusie. Lepiej więc już wcześniej postawić sobie granicę.

Trzeba pamiętać, że każdy pączek to prawdziwa bomba kaloryczna. Dostarcza od 250 do nawet 350 kalorii. Składa się głównie z niezdrowych tłuszczów, cukru i białej mąki. Nie zawiera natomiast żadnych cennych składników odżywczych – witamin czy składników mineralnych. Dlatego z dużą rozwagą po pączki powinny sięgać nie tylko otyłe osoby, ale również takie, które problemów z nadwagą nie mają.

Ile pani zje pączków?

Ograniczę się do jednego zrobionego w domu.

Taki domowy wypiek jest zdrowszy?

Jest mniej szkodliwy. Jeśli sami smażymy pączki, zazwyczaj wybieramy do tego celu tłuszcz dobrej jakości i wymieniamy go podczas smażenia dużo częściej niż cukiernia, która robi pączki na masową skalę. W domowej kuchni używamy też znacznie mniej tłuszczu.

A co jeśli nie mamy czasu sami zrobić pączków?

Wybierajmy małe sprawdzone piekarnie czy cukiernie.

Czy jest jakaś alternatywa dla pączków?

W tłusty czwartek nie da się ich zastąpić niczym innym. Można wybierać wersje lżejsze, np. bez lukru czy czekoladowej polewy.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane