Głodówka i co dalej?
Bywają jednodniowe, weekendowe, znajdą się również śmiałkowie, którzy decydują się na długotrwałe głodówki. Posty, głodówki stają się coraz popularniejsze wśród osób walczących o zgrabną sylwetkę, lub tych, którzy o nią dbają. Jak to jest z tym postem?
W opinii wielu ludzi taka przerwa w dostarczaniu organizmowi pokarmu może prowadzić do jego oczyszczenia, a przy okazji do spadku wagi. Na ten czas osoby o silnej woli sięgają po litry wody i oczyszczających herbat, aby nieświadomie po zakończeniu głodówki sięgnąć po kotleta...
- Głodówka pod kontrolą lekarza, najlepiej w warunkach hospitalizacji, przy powtarzanych wynikach badań jest do wykonania. Stosuje się to w przypadkach bardzo skrajnych, u osób z dużą nadwagą. Jest to wprowadzenie do późniejszej, racjonalnej diety. Natomiast u osób otyłych, lub z lekką nadwagą nie ma to do końca sensu - mówi dietetyk Elżbieta Duda-Gmurczyk.
Oczywiście istotny jest sam czas restrykcyjnej diety, czy głodówki. Jednak o wiele istotniejszym etapem jest czas, kiedy zadowolenia z nowej wagi sięgamy po jedzenie. I nagle - po kilkunastu dniach wyrzeczeń - znowu tyjemy. Jak to możliwe?
- Po pierwsze, głodówka jest bardzo restrykcyjnym podejściem, gdzie organizm może zostać wycieńczony. Po drugie, jeśli zaczynamy przeprowadzać głodówkę na własną rękę, to wpływamy na nasz metabolizm, który znacznie się spowalnia. Po zakończonej głodówce, czy restrykcyjnej diecie trzeba zacząć jeść, ale nagłe zwiększanie ilości jedzenia po głodówce, sprawia, że ponownie tyjemy. Należy pamiętać, że te przejścia powinny być płynne - przestrzega dietetyk.
Aby nie dopuścić do klasycznego "efektu jo-jo", należy w bardzo zrównoważony sposób wprowadzać jedzenie do naszego codziennego jadłospisu. - Tutaj głównie chodzi o ilość. Ponieważ i soki, i przeciery warzywne, i małe ilości pokarmów mogą się okazać zbyt duże. Jeżeli ktokolwiek rozważa głodówkę, to może to zrobić pod nadzorem lekarza, dietetyka, który będzie w stanie później bilansować dietę. Nazywamy to wychodzeniem z diety, czyli podnosimy ilości energetyczne pokarmów - wyjaśnia Duda-Gmurczyk.
Jeszcze więcej o zdrowiu, urodzie i modzie znajdziesz w serwisie uroda.zyciewarszawy.pl
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.