Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

"Coraz gorsza komunikacja w stolicy"

mk 10-10-2008, ostatnia aktualizacja 10-10-2008 20:33

To co się dzieję np. w okolicach Dw. Wileńskiego rano i po południu woła o pomstę do nieba, gdy zdesperowany tłum jest wpychany praktycznie z przystanków na drogę pod koła samochodów, a potem w biegu tłamszony w ciasnych przejściach pod jezdniami - pisze nasz Czytelnik.

Poniżej publikujemy list od Czytelnika, który oburzony jest organizacją komunikacji w stolicy.

"Do napisania tego listu zmusił mnie fatalny stan komunikacji zbiorowej (a także prywatnej) do i z dzielnicy Gocław miasta Warszawy. Z roku na rok dojazd do centrum w godzinach porannych ulega stałemu wydłużeniu z około 20 min w 2003 do ponad godziny obecnie -

Kolejne ekipy rządzące wycofywały się jakichkolwiek projektów poprawiających możliwość dojazdu do tej dzielnicy. Ze strony ZTM obecnie brakuje informacji o trasie tramwajowej do tej dzielnicy, ZDM nie przewiduje jakiejkolwiek poprawy przepustowości głównego "traktu", którym stado autobusów wraz z samochodami przeciska się w stronę centrum, gdzie brakuje nawet zatok dla autobusów, które zatrzymując się na przystankach blokują drogę innym pojazdom.

(...)

Nie wspomnę o zatłoczonych tramwajach, do których nie można wsiąść oraz braku jakiegokolwiek ich uprzywilejowania. (...)

I żeby nie było nieścisłości nie interesują mnie, a nawet jestem stanowczo przeciwny kolejnym przejściom dla pieszych, światłom, rondom (via Kołbiel), zwężeniom jezdni, uspokojeniom ruchu – to akurat naszym władzom znakomicie wychodzi.

Gdzie są rozwiązania kompleksowe estakady, szerokie przejścia nad lub podziemnie, bezkolizyjne skrzyżowania, obwodnice (przynajmniej 2 -3 ) miejskie, metro, może kolej nadziemna? Trudno tu też nie wspomnieć o takich szczegółach, jak np. stałe i uporczywe spóźnianie się autobusów przy wyjeździe z zajezdni (np. nr 509 w godzinach rannych ) sięgające do 5 min. Nic dziwnego, że stolica spada we wszystkich rankingach na ostatnie pozycje.

Ogólnie jestem zdegustowany tą ciągłą niekompetencją i nonszalancją władzy, obecna ekipa na pewno nie może liczyć na mój (i wielu innych mieszkańców) głos w przyszłych wyborach. Rozważam także w ogóle opuszczenie tego brudnego, wiecznie zakorkowanego miasta, które tanim blichtrem i chełpieniem się władz w mediach próbuje przesłonić żałosną rzeczywistość".

ŻW Online

Najczęściej czytane