Modne miejsca: Zmagazynowane piękno



Od przeszło czterech lat Magazyn Praga wypełnia niszę na designerskiej mapie stolicy, oferując mieszankę nowoczesnego, alternatywnego i niepozbawionego poczucia humoru wzornictwa. Już sama lokalizacja magazynu sugeruje, że nie jest to zwyczajny sklep.

By tu trafić, trzeba wykazać minimum wysiłku i odwiedzić dawną Wytwórnię Wódek Koneser przy ul. Ząbkowskiej na warszawskiej Pradze. Złą sławę dzielnicy wypiera generowana tu od kilku lat kulturalna aktywność. Sam Koneser przekształcił się w artystyczną enklawę. Są tu galerie, pracownie artystów, kawiarnie. Warto się tu wybrać choćby po to, by z bliska przyjrzeć się zabytkowym, pofabrycznym budynkom z czerwonej cegły.

Ten, w którym mieści się magazyn, łatwo rozpoznać po majestatycznym kominie. W jego wnętrzu również panuje surowy klimat. Białe ściany, zachowana oryginalna podłoga wyłożona płytkami lastriko, instalacje elektryczne na tynku. Jakby przed chwilą zakończono tu produkcję spirytualiów i wywieziono maszyny.

Ich miejsce zajęły wybierane z pasją przez właściciela designerskie cacka. Wszystkie je łączy gra z konwencją i stereotypami. Meble vintage, szklane naczynia przypominające plastikowe jednorazówki lub misternie złożone origami, przeskalowane żarówki będące żyrandolami i żyrandole do nadmuchiwania.

Wszystko to wyeksponowane na prowizorycznych konstrukcjach, bez zbędnej dekoracyjności. Wieszak w kształcie pałacu kultury przyciąga wzrok obcojęzycznych turystów. To oni stanowią główną klientelę sklepu.

Przychodzą tu z mapą dla travelersów lub zachęceni pozytywną opinią biblii snobów, czyli "Wallpaperze". W wydaniu poświęconym naszej stolicy praski showroom znalazł się obok wieżowców stojących przy Pasażu Wiecha i ... Żołądkowej Gorzkiej. Asortyment jest równie międzynarodowy, a niekiedy wręcz egzotyczny.

Szczególnie pod względem mentalnym, np. uniwersalna,jaskrawozielona noga do krzesła. Można nią z powodzeniem zastąpić wyłamaną nogę w starym krześle, zamiast bezrefleksyjnie się go pozbyć. Na ścianie wisi naklejka o rozmiarach około 50 cm na 100 cm, głosząca powszechną miłość, czyli słowo Love stylizowane na ludową wycinankę.

Jako swoje nowe odkrycie Łukasz Drgas, historyk sztuki i szef Magazynu Praga anonsuje firmę MUUTO. Wytwarzającą lampy odwołujące się do estetyki... enerdowskich odkurzaczy. Wśród niekiedy ekscentrycznych, ale wciąż jednak użytkowych przedmiotów znajdują się też rzeczy nieużyteczne, a jednak niezbędne.

Chodzi o dzieła sztuki. Wczesne prace Jadwigi Sawickiej mogą wprawiać w zakłopotanie swoją wieloznacznością. Obok niewielkie, malowane od szablonów prace grupy Twożywo z limitowanej serii odnoszącej się do alfabetu. Przy samym wejściu wiszą koszulki z autorskimi nadrukami i kącik z lekturami dla najmłodszych. Wznowienia klasycznych pozycji z lat 50. – 70., jak i książki napisane współczesnym językiem.

Wszystkie wyróżniają się wysokim poziomem szaty graficznej. Rozpiętość panujących tu cen daje szansę zarówno kieszeni mniej, aj i bardziej zasobnej. Nie wspominając już o wartościach edukacyjnych, płynących z wizyty w tym arcyciekawym miejscu. Obsługa miła i kompetentna. Polecamy.

Magazyn Praga

Ząbkowska 27/34

Warszawa