Baza Sokołowska
„Rzucony z daleka transport, a mówiąc potocznie baza, gniótł się na peryferiach Woli w zaułkach ulicy Sokołowskiej. Stanowczo słowo baza brzmiało zbyt szumnie i obszernie do tego małego placyku zatłoczonego samochodami od płotu do płotu. Garaż był to dawny magazyn żelaza. Pośrodku stała dobudowana z desek obitych papą budka dyspozytora; dalej na końcu, był warsztat: tam królował gruby Gienek Durczok ze swoją brygadą.”
Jeżeli komuś powyższy opis miejsca pracy brygady kierowców w opowiadaniu Marka Hłaski z początku lat 50-tych „Baza Sokołowska” wydaje się mało czytelny, to konkursowe zdjęcie z 1963 roku dobrze oddaje atmosferę małej, peryferyjnej uliczki z tamtego okresu.
Sokołowska ukształtowała się w kilka lat po wybudowaniu kościoła św. Stanisława. Ten piękny obiekt sakralny, projektu znakomitego architekta, przedstawiciela historyzmu, Józefa Piusa Dziekońskiego wybudowany został w latach 1896-1905 przy Wolskiej zwanej także Szosą Kaliską. Jest jednym z najpiękniejszych kościołów z sześćdziesięciu zaprojektowanych przez Dziekońskiego. Do dziś wiele osób ma trudności z podaniem właściwej nazwy kościoła. Św. Wojciecha czy św. Stanisława? Jednak św. Stanisława w parafii św. Wojciecha.
Sokołowskiej na planie miasta Warszawy wydanym w 1910 roku, nakładem Towarzystwa Doraźnej Pomocy Lekarskiej jako dodatek do Kalendarza Informacyjno-Encyklopedycznego, jeszcze nie znajdziemy, lecz już na mapie z 1924 roku wydanej przez Wojskowy Instytut Geograficzny wyraźnie łączy ulicę Wolską z Gostyńską na przecięciu z Górczewską.
Dzisiaj jest nadal lokalną uliczką pomiędzy Wolską i Grenady. Przy niej w latach 60. i 70. wyrosły dwa kilkunastopiętrowce i kilkanaście niższych budynków. Przez wiele lat funkcjonowały tutaj wspomniana wcześniej baza transportowa, a także magazyn stali, piekarnia, urząd celny i nawet antykwariat.
Ostatnio pomiędzy ulicą a torami kolejowymi przygotowywana jest nowa inwestycja mieszkaniowa. Miejmy nadzieję, że zawirowania gospodarcze ostatnich miesięcy nie wypłoszą inwestorów i pojawią się tutaj nowoczesne budynki mieszkalne, ożywiające widok i ruch uliczny.
Autor archiwalnych zdjęć w konkursie „Retro Warszawa”, Leopold Pytko, mocno wrósł w ulicę Sokołowską na Woli. Mieszkał tu i pracował swoje ostatnie trzydzieści lat życia.
Jerzy Pytko
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.