Regularna walka między kupcami, policją a ochroną rozegrała się przy Pałacu Kultury. – Gestapo! Zwalczacie polskich kupców – skandowali handlowcy z KDT. Rośli mężczyźni metalowymi prętami bronili dostępu do hali. Po sześciu godzinach komornik jednak zajął blaszak.