Ślubowanie i... do roboty
25 debiutantów zasiadło pierwszy raz w ławach Rady Warszawy. Najmłodsza radna ma 21 lat. 68-letni Waldemar Marszałek jako senior rozpoczął obrady.
Pierwsza sesja Rady Warszawy to jedna z nielicznych, kiedy na sali jest 100-procentowa frekwencja. Nowi rajcy odebrali zaświadczenia z PKW i obiecali działanie wyłącznie dla dobra mieszkańców. Ci z SLD mówiąc krótko: „Ślubuję“, ci z PiS dodając: „Tak mi dopomóż Bóg“, a ci z PO – dowolnie.
Pierwszą sesję tradycyjnie poprowadził radny senior, 68-letni Waldemar Marszałek, uchodzący przez ostatnie trzy kadencje za niezwykle małomównego. – Było to chyba jego pierwsze publiczne wystąpienie od 12 lat. Zobaczymy, czy ostatnie – uśmiechali się radni.
Kobiety znów rządzą
Kolejna kadencja stołecznego samorządu należeć będzie przede wszystkim do kobiet. To one sprawują te najważniejsze funkcje. Przewodniczącą Rady Warszawy została znów Ewa Malinowska-Grupińska (PO). – Proszę kolegów o wsparcie. Deklaruję, że będę słuchać wszystkich, więc zapraszam do siebie z pomysłami i problemami – zapowiedziała.
Wiceprzewodniczących rekomendowały wszystkie kluby w radzie: PO – Ligię Krajewską, PiS – Olgę Johann, SLD – Sebastiana Wierzbickiego. Z tego grona najmniej głosów poparcia (48 w 60-osobowej radzie) otrzymała Krajewska. Malinowska-Grupińska i Wierzbicki po 58.
Obietnicę „służenia Warszawie i pracę na rzecz jej rozwoju“ złożyła też prezydent Warszawy.
– Kiedy kandydowałam cztery lata temu, zapowiadałam, że chciałabym rządzić przez dwie kadencje. Słowa dotrzymałam – stwierdziła Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Nie wszystko oczywiście było dotąd doskonałe, ale warszawiacy w wyborach stwierdzili, że rozumieją, że nie myli się tylko ten, kto nic nie robi – mówiła po zaprzysiężeniu.
Powtórzyła zobowiązania z kampanii o Warszawie estetycznej i przyjaznej mieszkańcom, o dokończeniu II linii metra do 2014 roku, tramwaju na Tarchomin, zmianie wizerunku centrum miasta i brzegów Wisły. – Wszystkie moje obietnice wyborcze są aktualne, choć to będzie trudna kadencja. Ale nie sztuka zarządzać miastem w czasach dobrobytu. My nawet przy trudnościach budżetowych będziemy dalej zmieniać Warszawę na lepsze – przyznała prezydent.
I po deklaracjach, gratulacjach i życzeniach Rada Warszawy zabrała się za konkretną robotę. – W skrzynkach otrzymaliście państwo projekt budżetu na 2011 r. Miłej lektury – powiadomiła przewodnicząca.
Komisje zaczną funkcjonować dopiero po sesji 9 grudnia. A już na 16 grudnia zaplanowana jest sesja budżetowa.
Dylematy nowicjuszy
Największy dylemat, do jakich komisji się zapisać, mają nowi radni, nieobyci jeszcze z pracą samorządu. Jest ich 25.
– Na razie próbuję się zorientować, jak to działa, zastanawiam się, w jakich komisjach jako adwokat byłabym najbardziej przydatna. Spodobała mi się np. komisja planowania przestrzennego, ale koledzy mówią, że to straszna nuda – dzieli się refleksjami Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska (SLD).
– Czuję stres i ciśnienie związane z tą funkcją – przyznała nam najmłodsza radna 21-letnia Aleksandra Gajewska (PO), studentka stosunków międzynarodowych w Collegium Civitas. – Ale jestem bardzo zadowolona, że tu się znalazłam. Chciałabym swoim przykładem pokazać młodym ludziom, że warto angażować się w politykę. A komisje? Najlepiej kultury oraz sportu i turystyki – zapowiada.
Największe zainteresowanie mediów budził Krystian Legierski (SLD – Zieloni). – Najczęściej pytano mnie, co chciałbym zrobić jako pierwszy zdeklarowany gej w radzie. A tutaj niewiele da się zrobić. Trzeba zmienić przepisy – mówi Legierski. Chciałby za to m.in. zmienić politykę czynszową. Zapowiada też, że będzie przeciwko jakimkolwiek podwyżkom.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.