Wielkie rekolekcje na stadionie
Prawie 60 tys. osób będzie się modliło w najbliższą sobotę na Stadionie Narodowym.
Spotkaniu modlitewnemu będzie przewodniczył charyzmatyczny duchowny – ojciec John Bashobora z Ugandy. Obecni będą też arcybiskup Henryk Hoser i biskup Marek Solarczyk z diecezji warszawsko-praskiej, którzy są inicjatorami rekolekcji.
– Od początku mówimy, że właściwym organizatorem spotkania jest Jezus i to on tak naprawdę zdecydował o tym, że w rekolekcjach weźmie udział aż tak duża liczba ludzi – mówi „Rz" Katarzyna Matusz, rzeczniczka prasowa spotkania. – Cieszymy się z tego, że zachęcił tak wielu.
Sobotnie rekolekcje na Stadionie Narodowym „Jezus na Stadionie" rozpoczną się o godz. 9 od modlitwy różańcowej. Później ojciec Bashobora wygłosi do zebranych aż trzy konferencje. Po południu biskup Marek Solarczyk odprawi mszę świętą. A wieczorem nastąpi kulminacja spotkania, czyli adoracja Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uzdrowienie. To właśnie podczas tej modlitwy, w której wierni wzywają pomocy Ducha Świętego, dochodzić ma do niezwykłych omdleń, wielu ludzi zostaje także uzdrowionych, a nawet wskrzeszonych.
– Uczestniczyłem w wielu tego typu spotkaniach – opowiada „Rz" Dariusz Selerski z grupy modlitewnej Odnowa w Duchu Świętym w jednej z podwarszawskich parafii. – Za każdym razem byłem świadkiem prawdziwego działania Boga. Wierzę w to, że tak będzie również w sobotę. Po cichu liczę także na to, że i ja dostąpię jakiejś łaski – dodaje.
Przed sobotnim spotkaniem w Warszawie część mediów spekulowała, że biskupi zaprosili szamana o. Bashoborę, by uzdrowił polski Kościół.
Organizatorzy spotkania nie chcą tego komentować. – Jest Rok Wiary, który zapoczątkował Benedykt XVI, i to jest pretekstem do organizacji tych rekolekcji – wyjaśnia Katarzyna Matusz. – Niepotrzebne jest poszukiwanie jakiegoś drugiego dna – przekonuje.
– Ojciec Bashobora nigdy i nigdzie nie powiedział, że uzdrawia czy wskrzesza umarłych. Kapłan kieruje modlitwą, jest wśród grupy modlących się osób. Prowadzi modlitwę wstawienniczą, modlitwę prośby. A to, co dzieje się w wyniku tej modlitwy, nie jest przecież działaniem charyzmatyka – tłumaczył kilka dni temu na łamach „Gościa Niedzielnego" abp Henryk Hoser. – Uzdrowienia to nie czary-mary, to nie działanie czarodziejskie. To Boża ingerencja na skutek ludzkich próśb. To Bóg uzdrawia, wskrzesza.
Rekolekcje na Stadionie Narodowym nie mają żadnego zewnętrznego sponsora. Nie dokłada się do nich żadna instytucja publiczna. Wszystkie opłaty zostały uregulowane ze składek wiernych (40 zł od osoby dorosłej i 20 zł od młodzieży do 16. roku życia), którzy już od kilku miesięcy zapisywali się na rekolekcje przez specjalną platformę internetową. Miejsc zabrakło w połowie czerwca.
Wynagrodzenia za swoją pracę nie pobierają także setki ludzi zaangażowanych w organizację. – Doprawdy nie rozumiem, dlaczego wizja pokojowo modlących się ludzi na Stadionie Narodowym wywołuje emocje – mówi abp Hoser.
Ojciec John Bashobora gościł w Polsce już kilka razy. Po raz pierwszy przyjechał pięć lat temu. W 2007 roku prowadził w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach spotkanie w ramach sesji „Strumienie Miłosierdzia". Kilka razy przyjeżdżał również na zaproszenie biskupa Edwarda Dajczaka, ordynariusza diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, by prowadzić charyzmatyczne rekolekcje.
Sobotnie spotkanie w Warszawie nie będzie jedynym, które w tym roku poprowadzi w Polsce.
Ma przyjechać jeszcze raz w sierpniu. Poprowadzi wówczas rekolekcje w Rychwałdzie (10–11.08), Wałbrzychu (12–13.08), Pionkach (15–17. 08), Kazimierzu Biskupim (19–21.08) i Górce Klasztornej (22–24.08).
Warszawskie rekolekcje na Stadionie Narodowym będą transmitowane na żywo w Internecie na stronie: www.dobremedia.org.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.