Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wiosną korki rosną

blik 18-04-2013, ostatnia aktualizacja 18-04-2013 15:49

Choć pogoda lepsza to wolniej jeździmy po centrach największych miast w Polsce. Najbardziej korki wydłużyły się w stolicy i w Poznaniu - wynika z raportu firmy NaviExpert

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Sprawdzała ona jak przyjście poprawy pogody wpłynęło na sytuację na drogach. Z tych analiz wynika, że w godzinach popołudniowego szczytu najgorzej mają stołeczni i poznańscy kierowcy. W tych miastach jeździ się średnio o 10 proc. wolniej, niż jeszcze kilka tygodni wcześniej. Gorzej jeździ się także podczas porannego szczytu. Czas podróży wzrósł średnio o 5 proc.. Podobnie sytuacja wygląda w godzinach porannego szczytu we Wrocławiu i Łodzi, a popołudniami wolniej jeździ się z kolei w Gdańsku i Łodzi.

Dlaczego tak się dzieje? – Wraz z poprawą pogody wcale więcej osób nie decyduje się na to, aby przesiąść się z samochodu na komunikację miejską. Z naszych obserwacji wynika, że to właśnie niekorzystne warunki pogodowe mobilizują kierowców do podróżowania alternatywnymi środkami komunikacji i to mimo, że na przystankach jest wtedy nieprzyjemnie i zimno – tłumaczy Adam Bąkowski, Prezes Zarządu NaviExpert. I dodaje – Gdy na dworze jest nieprzyjemnie, to kierowcy starają się unikać dodatkowych, często tak naprawdę zbędnych podróży. Natomiast w momencie, kiedy następuje gwałtowna poprawa pogody to więcej osób decyduje się na „załatwienie" czegoś po pracy, dlatego szczyt popołudniowy się wydłuża. Najtrudniejsze są jednak tylko pierwsze dni po zmianie. Z czasem sytuacja na drogach wraca do normy.

NaviExpert przeanalizował natężenie ruchu pierwszego wiosennego dnia w ub. niedzielę m.in. na ulicach wokół największych galerii handlowych i porównał wyniki z danymi o natężeniu ruchu z trzech reprezentatywnych niedziel poprzedzających nadejście ciepłych dni. Tendencje w miastach można podzielić na dwie grupy.

W Łodzi oraz słynących – z oszczędności Poznaniu i Krakowie, mieszkańcy zamiast na wiosenne zakupy wyruszyli w plener. Dane zebrane przez NaviExpert pokazują, że ruch wokół galerii w tych miastach w ubiegłą niedzielę zmniejszył się o – odpowiednio 12, 7 i 9 proc. Ale już w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu nie uległ znaczącej zmianie.

Raport powstał przy wykorzystaniu technologii Community Traffic online, polegającej na anonimowym pomiarze średnich prędkości samochodów poruszających się po kluczowych odcinkach dróg w centrach miast oraz przy galeriach handlowych.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane