Nasze szkoły się sypią
Sanepid nie widzi remontów w warszawskich szkołach, choć ratusz wydaje na nie miliony
Sanepid zamknął ostatnio boisko przyszkolne obok gimnazjum integracyjnego przy ul. Bartniczej na Targówku.
– Uczniowie grający na nim w piłkę mogli się pokaleczyć. Było wysypane tłuczniem, w którym znajdowały się kawałki szkła! – mówi nam Monika Biernacka, kierowniczka Wydziału Higieny Dzieci i Młodzieży w stołecznym sanepidzie.
To drastyczny przykład na to, w jakim stanie technicznym są stołeczne szkoły.
Sanepid kontroluje
To, że trawiaste boisko jest niebezpieczne, odkryli sami gimnazjaliści, którzy przy ogrodzeniu wykopali dołki do zasadzenia drzewek. – Okazało się, że wiele lat temu w miejscu, gdzie znajduje się szkoła, miało siedzibę przedsiębiorstwo budowlane. Na działce zakopane zostały odpady. I teraz szkło deszcz wypłukał na powierzchnię – tłumaczy wiceburmistrz Targówka Sławomir Antonik. Miejsce zostało ogrodzone. Tymczasowo utworzono tam parking dla samochodów. – W przyszłości chcemy w tym miejscu wybudować boisko sportowe, na razie jednak nie mamy na ten cel pieniędzy – przyznaje wiceburmistrz Antonik. Przewiduje, że inwestycja może być zrealizowana najwcześniej za dwa lata.
Zamknięcie boiska na Targówku to najpoważniejsza decyzja sanepidu w poprzednim roku po kontroli placówek oświatowych. Ale to nie oznacza, że inspektorzy nie mają zastrzeżeń do stanu szkół i przedszkoli.
Zakwestionowali stan techniczny aż 59 obiektów. – Niepokojący jest stan drzwi, okien, dachów, schodów i podłóg. W tragicznym stanie znajdują się niektóre boiska i ogrodzenia – wylicza Monika Biernacka.
Sanepid nie podaje dokładnych adresów „felernych" placówek, bo ciągle prowadzi wobec dyrektorów postępowania. – Najwięcej problemów mamy z obiektami na Pradze oraz Woli. W wielu przypadkach to budynki pod ochroną konserwatora, w złym stanie znajdują się także nieremontowane od lat „tysiąclatki" – dodaje pracownica sanepidu.
– Dyrektorzy wszystkich placówek, w których stwierdziliśmy jakieś problemy, otrzymali decyzję z nakazem poprawy stanu budynków. Niestety nie wszystkie zostały zrealizowane. Rządzący placówkami tłumaczyli się brakiem pieniędzy na remonty – mówi Monika Biernacka.
Milionów nie widać
– Zalecenia sanepidu staramy się realizować w pierwszej kolejności – przekonuje Monika Beuth-Lutyk, rzecznik Woli.
52,4 mln zł Tyle pieniędzy planuje przeznaczyć ratusz na remonty placówek oświatowych w tym roku
W poprzednim roku dzielnica wydała na remonty i inwestycje szkolne ok. 13 mln zł.
– M.in. został zmodernizowany zabytkowy budynek LO im. J. Sowińskiego przy ul. Rogalińskiej. Remontowane jest też Liceum im. Konarskiego przy ul. Okopowej. W tym roku ekipy remontowe pojawią się m.in. w szkołach przy Bema, Ogrodowej i Brożka. Dzielnica nie przewidziała większych remontów w przedszkolach.
Targówek na remonty przeznaczy 2,8 mln zł, o niemal 2 mln zł mniej niż w poprzednim roku. – Budynki będą ocieplane, zostaną też wykonane nowe instalacje centralnego ogrzewania – dodaje wiceburmistrz Sławomir Antonik. Najpoważniejsza modernizacja zostanie przeprowadzona w podstawówce przy ul. Remiszewskiej.
Mieszkania przyszkolne dla nauczycieli zostaną przebudowane tak, aby powstały tam także sale dydaktyczne.
– Musimy też wybudować nowe wejście do obiektu i łącznik. Aby uczniowie mogli przechodzić pomiędzy budynkami bez konieczności ubierania się – dodaje wiceburmistrz Antonik. Dzielnica zarezerwowała na ten cel ok. 300 tys. zł.
Z danych miejskiego Biura Edukacji wynika, że w tym roku Warszawa na remonty placówek oświatowych wyda 52, 4 mln zł, czyli o pół miliona mniej niż w 2011 r.
Największe środki dostaną dzielnica Śródmieście (9,1 mln zł), Praga-Północ (7,2 mln zł) oraz Żoliborz (4,1 mln zł).
Najmniej pieniędzy otrzymają Rembertów (0,2 mln zł), Włochy (0,3 mln zł) i Wilanów (0,5 mln zł).
Mimo milionowych kwot i imponujących wyliczeń konkluzja sanepidu jest smutna.
– My niestety efektów tych remontów nie widzimy – stwierdza Monika Biernacka.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.