Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Najpierw pozwolenie, potem świętowanie

rbi 30-11-2011, ostatnia aktualizacja 30-11-2011 09:10

Na wielkie otwarcie areny przed świętami nie ma co liczyć. Nie wiadomo nawet, czy do tego czasu PINB wyda pozwolenie na jej użytkowanie.

Jeszcze niedawno Narodowe Centrum Sportu planowało, że otwarcie odbędzie się   przed świętami Bożego Narodzenia. Okazuje się jednak, że plany trzeba zmienić.

– Najpierw musimy zdobyć od Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego pozwolenie na użytkowanie budynku – mówi rzeczniczka NCS Daria Kulińska.

– Potem, w zależności od rodzaju imprezy, jej przygotowanie zajmie nam od dwóch tygodni do ponad miesiąca.

Ten krótszy termin będzie obowiązywał, jeśli władze NCS wybiorą fetę z polskimi wykonawcami. Rozważana jest jednak też możliwość zaproszenia gwiazd światowego formatu.

Narodowe Centrum Sportu wniosek o pozwolenie do PINB ma  złożyć dziś. – Gdy go dostaniemy, na wydanie decyzji mamy 21 dni – mówi dyrektor PINB Andrzej Kłosowski. – Musimy przeprowadzać kontrolę, czy to, co napisano w dokumentach, jest zgodne ze stanem faktycznym.

Jeśli wszystko będzie w porządku, inspektorzy wyrobią się w dwa tygodnie, jednak gdy znajdą nieścisłości, termin ten się wydłuży. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że niezależnie od tego, czy NCS złoży dziś wniosek, inspektorzy PINB ze względu na wagę sprawy w czwartek ruszą z formalnościami.

Czy jednak pozwolą na użytkowanie stadionu bez  murawy? – Może być ona zamontowana nawet w ostatniej chwili – zapewnia  dyrektor Kłosowski. – Gotowa musi być natomiast płyta boiska, a z moich informacji wynika, że jeszcze trwają tam prace.

Problemem nie będą również prace wykończeniowe, które toczyć się będą m.in. w centrum konferencyjnym.

– To jak przyjmowanie budynku mieszkalnego w stanie deweloperskim – tłumaczy dyrektor Kłosowski. – Wykończenia się robi już po wydaniu pozwolenia.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane