Crysis 2 ****

Kosmici znowu atakują ziemię. Jak zwykle za pierwszy cel inwazji stawiają sobie Stany Zjednoczone. Oczywiście jedyną osobą, która może uratować ludzkość, jest amerykański wojak.

źródło: materiały prasowe

+zobacz więcej

Ten ograny schemat serwowano już do bólu w filmach, grach i komiksach. Koderzy z Crytek zrobili jednak coś wyjątkowego – z wyblakłej kliszy wycisnęli dobry produkt. Ze sztampy zrobili dodatkowy atut, bawiąc się nawiązania do „Wojny Światów" Wellsa.

Główną zaletą gry jest niekonserwatywne podejście do gatunku pierwszoosobowych strzelanin, który reprezentuje „Crysis 2". Do dyspozycji głównego bohatera oddano nowoczesny skafander, wspierający pracę organizmu syntetycznymi mięśniami i nanomaszynami. Przyspiesza on szybkość biegu, pozwala wysoko skakać, nosić ciężkie uzbrojenie, kamuflować się. Zapewnia także szereg dodatkowych, specjalnych funkcji, zmieniających swoją funkcjonalność w zależności od stylu gry. To od gracza zależy, czy wzmocni pancerz oraz obwiesi się bronią  i amunicją, by zgrywać Rambo, czy raczej włączy kamuflaż i wyciszy odgłos stóp, by pobawić się w Predatora, zabijając po cichu i znienacka.

Autorzy wręcz zachęcają do eksperymentowania z różnymi ustawieniami kombinezonu oraz otoczeniem, by bawić się na różne sposoby. Dodatkowo ułatwia to sam design leveli, dalekich od wąskich korytarzy charakteryzujących dużą część strzelanek. Tu można pójść często centralnie, obejść z flanki, albo przejść kanałami. Może to nie otwarty świat na miarę GTA, ale można spokojnie odetchnąć przestrzenią oferującą różne możliwości.

Pomysłowa rozgrywka to dziś oczywiście za mało by gra odniosła sukces, „Crysis 2" ma więc także pozostałe niezbędne elementy. Grafika reprezentuje obecną pierwszą klasę w strzelaninach pierwszoosobowych, podkład muzyczny to jedna z najlepszych ścieżek dźwiękowych jakie słyszałem w ostatnim czasie, dodatkowo producent zadbał o to, by bohaterowie rozmawiali ze sobą po polsku. Nie można też przyczepić się do długości gry – zapewnia ona około 15 godzin zabawy. Zabrakło mi tylko tej przysłowiowej 'iskry bożej', tego 'czegoś', co nie pozwala się od gry oderwać i czyni ją wyjątkową. Jednak nawet bez tego dzieło panów z Crytek to kawał dobrej zabawy.

Przemysław Pawełek, Polskie Radio

Wydawca: Electronic Arts

Ceny: 129,90 (PC), 199,90 (PS3 i X360)