Obiektyw na świętych
Wystawa stała Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego ma stać się opowieścią o świecie bez interpretacji, opisaną słowami bohaterów oraz dźwiękiem i obrazem pochodzącym z epoki.
Jak atrakcyjnie opowiedzieć o duchownych, których osobowość wyraźnie odbiła się na polskim Kościele? Obiektyw aparatu fotograficznego skierować na młodych, a historię papieża Jana Pawła II i Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego opowiedzieć przez detale, z którymi się zetknęli. Przypomnieć ich słowa, którymi komentowali tamten czas.
Rozpisany jest przetarg na wykonanie wystawy stałej Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, która powstanie pod kopułą Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. Ekspozycja główna znajdzie się na wysokości ósmego piętra, czyli 26 metrów. Przestrzeń wystawiennicza zajmie około 3 tys. metrów kwadratowych. Aranżacja wystawy będzie kosztowała ok. 25 mln zł. Dodatkowym atutem miejsca będzie taras z widokiem na panoramę Wilanowa i Warszawy.
Celem twórców jest pokazanie życia i działalności Jana Pawła II oraz Stefana Wyszyńskiego na tle historii Polski XX wieku. – Co po nich pozostało? W sensie materialnym niewiele, możemy pokazać ich ubóstwo, ale pozostały po nich liczne materiały filmowe, zdjęcia, zachował się ich głos – będzie to więc muzeum słowa – opisuje Marcin Adamczewski, dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. – Papież i prymas mają zabrać widzów w historyczną podróż. Zaczyna się ona w 1901 r. – roku urodzin Stefana Wyszyńskiego – a kończy w 2005 roku, w którym zmarł Jan Paweł II. Daty te tworzą czasowe ramy dla opowieści o historii Polski, a także Europy.
Trudne czasy spajają relację Wojtyły i Wyszyńskiego opartą na wzajemnym szacunku, zaufaniu i wspólnych celach. Ich współdziałanie przynosi efekt w postaci wolnej Polski.
– W szczególny sposób chcemy dotrzeć do osób młodych w przedziale wiekowym od 14 do 18 lat. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie pokazują, że grupa ta zna Jana Pawła tylko z lekcji historii. Jeszcze gorzej jest z wiedzą na temat prymasa Wyszyńskiego – opisuje dyrektor Adamczewski. Jego zdaniem celem muzeum będzie umożliwienie młodym ludziom nawiązania więzi z tymi postaciami, podobnej do tej, jaką mają pokolenia ich rodziców i dziadków. Dlatego narracja ma być prowadzona przede wszystkim za pomocą cytatów bohaterów – tekstowych, dźwiękowych i filmowych.
– Będą więc mówili o sobie, świecie, na tej podstawie zostanie stworzona opowieść bez interpretacji, opowieść wiarygodna. Młodzież pozna ich głos, wizerunek, zależy nam na tym, aby stali się dla nich rozpoznawalni. To będzie też historia zapisu filmowego i dźwiękowego, który zmieniał się przez te sto lat – dodaje dyrektor Adamczewski.
Wymaga to zastosowania nowoczesnych rozwiązań multimedialnych i instalacji dźwiękowych. Po nie sięgnie muzeum.
Cenne eksponaty
Autorzy zakładają, że wystawę stałą będzie jednocześnie oglądało około 200–250 zwiedzających. 20–30-osobowe grupy będą wpuszczane co 10–15 minut. Wystawa zostanie podzielona na 14 stref, ale tylko w strefie nazwanej „Wspólnota" będzie regulowany czas przebywania zwiedzających. Obejrzą oni około 12-minutową multimedialną prezentację, w której przypomniane zostaną niektóre proroctwa o papieżu Polaku, m.in. słowa Juliusza Słowackiego i ojca Pio.
Potem goście indywidualnie będą mogli zwiedzać pozostałą część ekspozycji, za pomocą audioprzewodnika. Szefowie muzeum zakładają, że przejście całej ekspozycji powinno zająć mniej więcej dwie godziny. Zwiedzający będą mieli możliwość odpoczynku w kawiarni lub licznych miejscach do siedzenia. – Każda strefa stanowi osobną przestrzeń projektową, która jest oddzielona śluzą dźwiękową – opisuje Marcin Adamczewski.
W strefie „Dom" zostanie zaprezentowany m.in. akt chrztu Stefana Wyszyńskiego, pisany w cyrylicy – przyszły prymas urodził się w Zuzeli nad Bugiem w zaborze rosyjskim.
Wyjątkowo ciekawie będzie wyglądało miejsce, w którym zostanie usytuowane atelier fotograficzne, które zostało niemal w całości przeniesione z krakowskiej pracowni Pawła Bielca.
– To w tym miejscu w 1939 r. Karol Wojtyła wykonał swoje zdjęcie do tableau teatralnego – przypomina Marcin Adamczewski. Fotograf patrzył przez obiektyw Voigtlander and Soh. Muzeum ma to oryginalne zdjęcie, podobnie jak i cały sprzęt fotograficzny. Co istotne ciągle jest on sprawny.
– Przez pryzmat pomieszczenia zaaranżowanego na przedwojenne atelier fotograficzne i prezentowane fotografie chcemy pokazać Kraków w okresie międzywojennym, szczególnie lata 30., ostatnią defiladę wojska polskiego z 3 maja 1939 r., okres okupacji niemieckiej – poprzez fotografię szubienicy na Plantach, a także już po wojnie – prezentując zdjęcia portretowe sowieckich żołnierzy z zegarkami i butelkami wódki – dodaje Piotr Dmitrowicz, zastępca dyrektora ds. muzealnych.
W tym miejscu zwiedzający poznają decydujący okres w życiu młodego Karola Wojtyły – śmierć ojca oraz moment wstąpienia do seminarium. To czas, gdy dojrzewał on jako aktor, był studentem polonistyki i robotnikiem w Krakowskich Zakładach Sodowych Solvay i z czasem odkrywał powołanie kapłańskie.
Wśród prezentowanych w tej strefie eksponatów znajdzie się sutanna i koloratka, plakat „Wieczór literacki: Drogą topolowy most", na którym widnieje nazwisko aktora Karola Wojtyły, a także tableau „Studia 39" wykonane właśnie w zakładzie fotograficznym Pawła Bielca po premierze w czerwcu 1939 r. muzycznej komedii o panu Twardowskim „Kawaler księżycowy". Będzie też wystawiony „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny" św. Ludwika Maria Grignion de Montfort. Idea tzw. niewolnictwa maryjnego zachwyciła Karola Wojtyłę oraz Stefana Wyszyńskiego.
„Lektura tej książki stała się dla mnie momentem przełomowym. Nazywam w tym wypadku »momentem« cały proces wewnętrzny, który trwał dość długo, łączy się on zaś z okresem konspiracyjnego przygotowania do kapłaństwa. Wtedy dotarł do moich rąk właśnie ów przedziwny Traktat: jedna z tych książek, których nie wystarczyło tylko »przeczytać«. Pamiętam, że chodziłem z nią długo, zabierałem ją z sobą nawet do pracy w fabryce sody (...) i z różnych stron wracałem do poszczególnych jej fragmentów" – wspominał po latach papież Jan Paweł II.
Lata triumfu
W strefie „Będziesz miłował" pojawi się stalowy las. Z podwarszawskich Lasek, w których w czasie wojny Wyszyński był kapelanem i stamtąd obserwował pożar Warszawy i koniec wojny, przejdziemy w czasy totalitaryzmu.
Strefa „Wolność" pozwoli na poznanie historii prymasa Stefana Wyszyńskiego, który po wyjściu z internowania 28 października 1956 r. przystąpił do duchowej ofensywy. Po złożeniu Jasnogórskich Ślubów Narodu zaproponował Polakom dziewięcioletnią Wielką Nowennę przygotowującą do obchodów Milenium chrztu Polski. Jednocześnie Władysław Gomułka, szef komunistycznej partii PZPR, zapowiedział konkurencyjne – państwowe obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego. Walkę o rząd dusz wygrał prymas Wyszyński. Po stronie Kościoła opowiedziała się większość społeczeństwa, uczestnicząc tłumnie w obchodach Milenium chrztu Polski. Prymas Wyszyński wyszedł z tego starcia jako zwycięzca, potwierdził swoją pozycję interrexa.
W miejscu tym zobaczymy kurdyban, szaty pontyfikalne Stefana Wyszyńskiego, i tron prymasa. Zostanie też odtworzone jego kazanie do zgromadzonych pielgrzymów na Jasnej Górze, a po drugiej stronie tej strefy przemówienie Gomułki z pl. Defilad w Warszawie.
W strefie „Mamo" umieszczona zostanie kopia obrazu jasnogórskiego, a w strefie „Przebaczam" m.in. różaniec więźnia Dachau i Gusen ks. Leona Stępniaka, a także fragmenty listu polskich biskupów do duchownych niemieckich.
Na powierzchni strefy „Pokój płaczu" zostanie odtworzony plac św. Piotra, na środku którego znajdzie się obiekt imitujący pokój płaczu, gdzie nowo wybrany papież Jan Paweł II ubiera szaty pontyfikalne. Wewnątrz podświetlonej na czerwono instalacji umieszczonych zostanie dziesięć obrazów Aldony Mickiewicz. Do zwiedzających znajdujących się w pokoju będą docierały odtworzone odgłosy tłumu z pl. św. Piotra.
Wyjątkowo będzie wyglądała strefa „Pontyfikat" – obejmie ona jedną czwartą stałej wystawy. To będzie drewniana łódź – pęknięta na pół – w roku zamachu na Jana Pawła II i śmierci Stefana Wyszyńskiego, przypomniana zostanie w tym miejscu także atmosfera Solidarności i cud Fatimy.
Muzeum zostanie otwarte w przyszłym roku. Czy przyciągnie tłumy jak muzeum POLIN lub Muzeum Powstania Warszawskiego? Temat wiodący – obraz dwóch wyjątkowych duchownych, jest trudniejszy, nie tak modny. Jednak prezentowane postacie niosą z sobą olbrzymią siłę, energię i potencjał.
Najprawdopodobniej większość zwiedzających muzeum to będą pielgrzymi, ale nie będzie to placówka tylko dla nich. Pokazany zostanie niezwykle ważny fragment historii Polski, opisane korzenie naszej duchowości i tożsamości. Dlatego tego muzeum nie będzie można ominąć.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.