"Biała Afryka" ****

Wstrząsające, mocne kino opowiadające o złożonym konflikcie politycznym i zbrojnym, angażującym nie pragnących tego, niewinnych ludzi.

To także udana próba uniwersalnego sportretowania schyłku epoki kolonialnej rozgrywająca się w umownej rzeczywistości afrykańskiego państwa do niedawna kontrolowanego przez Francuzów. Wreszcie – wspaniała rola, jak zwykle znakomitej, Isabelle Hupert.

„Białą Afryką" Claire Denis powraca na kontynent, który już pokazywała choćby w nagrodzonej w Berlinie „Pięknej pracy" czy nominowanej do canneńskiej Złotej Palmy „Chocolat". Tam się urodziła i wychowała. Przy okazji szkoda, że filmy jednej z najciekawszych współczesnych reżyserek są u nas właściwie nieobecne. Jej najnowszy dramat znowu nie trafił do naszych kin, ale dobrze chociaż, że możemy go oglądać na DVD – dwa lata po światowej premierze.

Oryginalny tytuł – „White Material" – odnosi się do słów, jakimi określa się w Afryce zarówno białych, ich kulturę, jak i wszystko, co do nich należy. Biali w filmie Denis to kilkupokoleniowa rodzina Vialów, właścicieli plantacji kawy. Zarządza nią i sama pracuje na niej fizycznie Maria (Isabelle Huppert). Kobieta kocha nie tylko należący do teścia kawałek ziemi, ale i cały kraj, z którym czuje się mocno związana, sama nie mając o białych dobrego zdania. Nie chce go opuścić pomimo wezwań ze strony francuskiej armii, wycofującej się w obliczu konfliktu zbrojnego. Toczy się on pomiędzy dwoma odłamami. Jedna grupa związana jest z rządem i lokalnym wojskiem, druga to rebelianci. Vialowie to ostatni biali w okolicy objętej brutalnymi działaniami wojennymi z udziałem także dzieci-żołnierzy.

Pod presją okoliczności rodzina Marii dezintegruje się. Jej były mąż André, związany już z inną kobietą, chce sprzedać farmę, zanim ta zbankrutuje. Syn Manuel – nieudacznik i lekoman – okazuje się niebezpiecznym psychopatą. Maria jest właściwie sama w swoim oporze wobec nieuchronnych zmian. Ale ów opór nosi znamiona coraz silniejszej obsesji. Czy uprawiana kawa jest warta więcej niż ludzkie życie? Nie dla czarnoskórych mieszkańców, którzy bezskutecznie usiłują przekonać kobietę, by ratowała życie swoje i rodziny. Ale Maria nigdy nie opuści Afryki, nawet w obliczu śmierci.

Można przypuszczać, że zarówno debiutancka „Chocolat", jak i „Biała Afryka" – film wybitny – czerpią inspirację z Doris Lessing, z jej pierwszej powieści „Trawa śpiewa". Obydwie panie – reżyserka i pisarka – wespół z Marią wypełnione są miłością do tej samej ziemi: kontynentu, którego trudno nie kochać, gdy już się go poznało.

Idealnie komponującą się z klimatem filmu muzykę skomponował wokalista i gitarzysta brytyjskiego Tindersticks.

„Biała Afryka", Francja, Kamerun 2009, reż. Claire Denis, wyk. Isabelle Huppert, Christopher Lambert, Isaach de Bankolé, Nicolas Duvauchelle, 106 min, premiera 14.04, wyd. Kino Świat

WYGRAJ FILM NA DVD!

Dla naszych Czytelników mamy trzy płyty DVD z filmem "Biała Afryka".

Aby wygrać, należy wysłać e-mail z dopiskiem "AFRYKA" w piątek (15.04) na adres ngabrylewicz@zw.com.pl.

W treści maila prosimy wpisać poprawną odpowiedź na pytanie konkursowe, swoje imię i nazwisko oraz  informację:

„Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Presspublica sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Prostej 51 (dalej: Presspublica) moich danych osobowych w celu realizacji konkursu, obejmującym również przekazanie moich danych osobowych jako zwycięzcy konkursu sponsorowi nagrody w celu jej wydania. Oświadczam, że zostałem poinformowany, iż administratorem moich danych osobowych będzie Presspublica, przysługuje mi prawo dostępu do treści moich danych oraz ich poprawiania, a podanie danych osobowych jest dobrowolne”.

PYTANIE KONKURSOWE:

Wymień tytuły trzech filmów, w których wystąpiła główna bohaterka  "Białej Afryki"?

Nagrodzimy pierwsze zgłoszenia nadesłane o godzinie 15, 17 i 19.  Konkurs trwa do momentu wyczerpania nagród. Zwycięzców poinformujemy o wygranej drogą mailową.

Przeczytaj regulamin konkursu.