Bezradni lokatorzy wyszli na ulicę

Oskarżali urzędy o arogancję i bezduszność. Ponad 80 lokatorów pikietowało wczoraj przed urzędem Pragi-Północ.

– Lokatorzy to nie towar! – skandowali mieszkańcy domów komunalnych i kamienic oddanych byłym właścicielom. Przynieśli też transparenty z portretem Jolanty Brzeskiej z Komitetu Obrony Lokatorów, która z powodu 90-tysięcznego zadłużenia prawdopodobnie popełniła samobójstwo. „Arogancja plus pogarda równa się śmierć” – można było przeczytać na jednym z nich. A na innym, pod portretem, „Ofiara polityki lokalowej miasta”.

– Dlaczego osób ze sprywatyzowanych kamienic nie zasiedlacie w domach komunalnych czy pustostanach, które są w dzielnicy? – pytał Marek Jasiński z KOL.

– Dlaczego nie remontujecie domów? Mieszkamy gorzej niż zwierzęta. Bez wody, ogrzewania, ze wspólną toaletą – mówiła Janina Kruk z ul. Szwedzkiej.

Burmistrz Pragi-Północ Piotr Zalewski przypominał, że do wielu kamienic są roszczenia i tam miasto płacić za remonty nie może. – A mieszkania potrzebującym będziemy przydzielać. W tym tygodniu ogłosimy listę zakwalifikowanych do kolejki. Uaktualniamy też spis pustostanów – mówi burmistrz.

Protestujący udali się jeszcze na organizowane przez miasto spotkanie informacyjne w sprawie lokali dla mieszkańców. – To fikcja. Ani informacji, ani załatwienia problemów. Powtórzyliśmy postulaty i wyszliśmy z sali – mówi Jasiński oraz dodaje, że KOL będzie wprowadzał ludzi do otwartych pustostanów.

Dodaj swoją opinię