Nie żyje Marek Edelman – strażnik grobów polskich Żydów
Ostatni przywódca powstania w getcie, uczestnik Powstania Warszawskiego i lekarz kardiolog zmarł w piątek późnym wieczorem w Warszawie. Miał 87 lat.
– Odszedł jako człowiek spełniony, choć cały czas żył ze świadomością tragedii, którą przeżył. Takich ludzi jak on było niewielu – mówi Władysław Bartoszewski.
Marek Edelman był doktorem honoris causa wielu uczelni, kawalerem Orderu Orła Białego, honorowym obywatelem Warszawy i Łodzi. Gdy w 2001 r. odbierał tytuł nadany mu przez stołeczny samorząd, mówił: „Warszawa to jest moje miasto. Tutaj się nauczyłem mówić po polsku, żydowsku i niemiecku. Tutaj nauczyli mnie w szkole, że zawsze trzeba zwracać uwagę na drugiego człowieka, ale i tu po raz pierwszy dostałem po pysku za to, że jestem Żydem”. A radni napisali o nim wtedy: „Legenda tego miasta. Całym swym życiem świadczył o sprawiedliwości i godności”. Był – jak sam siebie określał – strażnikiem grobów polskich Żydów. Od lat mieszkał w Łodzi, ale ze stolicą był związany przez działalność polityczną.
Marek EdelmanUrodził się w Homlu (obecnie Białoruś) w rodzinie żydowskiej, która wkrótce przeniosła się do Warszawy. W czasie wojny działał w Powszechnym Żydowskim Związku Robotniczym (Bundzie), w 1942 był jednym ze współzałożycieli Żydowskiej Organizacji Bojowej. Po śmierci Mordechaja Anielewicza objął dowództwo nad oddziałami bojowników.
Po wojnie zamieszkał w Łodzi.
W połowie lat 70. podjął współpracę z Komitetem Obrony Robotników. W styczniu 1976 był jednym z sygnatariuszy skierowanego do władz PRL Listu 101 przeciwko zmianom konstytucji. Od początku lat 80. działał w "Solidarności", m.in. jako członek zarządu Regionu Ziemia Łódzka. W stanie wojennym był przez krótki okres internowany. W 1988 przewodniczył Komisji ds. Mniejszości Narodowych w ramach Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Uczestniczył w obradach jednego z podzespołów w ramach rozmów Okrągłego Stołu.
W 1998 r. otrzymał z rąk prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego najwyższe polskie odznaczenie – Order Orła Białego.
-Wikipedia
Złóż kondolencje
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.