Nowy dom dla Łatki
Jest piękna – mówi o Łatce jej nowa opiekunka. Klacz, którą nasi czytelnicy uratowali przed śmiercią, trafiła do niej w sobotę.
Jeszcze kilka dni temu 12-letniej Łatce groziła śmierć w rzeźni. Po apelu „ŻW” na konto fundacji Centaurus, która zajmuje się ratowaniem koni prowadzonych na rzeź, zaczęły wpływać datki od warszawiaków. Już po trzech dniach klacz udało się wykupić. Czytelnicy wpłacili 2,3 tys. zł oraz dodatkowe: 850 zł na transport do stolicy. Do fundacji odezwali się też państwo Jarosińscy, którzy zaproponowali adopcję zwierzaka.
Łatka przyjechała w sobotę do ich stadniny w podwarszawskiej Wiązownie. W nowej stajni zamieszka z dwoma innymi końmi: 13-letnią Lalunią i 33-letnią Baśką.
– Ale ona jest piękna! – zachwyca się jej nowa opiekunka Ewa Jarosińska. Jej przygoda z końmi rozpoczęła się 30 lat temu.
– Samo jeżdżenie mi nie wystarczyło. Tak długo suszyłam głowę mężowi o własnego konia, aż się zgodził – wspomina pani Ewa. – Przez te wszystkie lata opiekowałam się 15 zwierzakami. Mamy jeszcze pięć psów. Wszystkie zanim trafiły do nas, zostały porzucone przez właścicieli – dodaje. Do tej pory fundacja Centaurus ocaliła 90 koni. Trafiły do ośrodków, gdzie przez hipoterapię pomagają m.in. niepełnosprawnym i młodzieży z trudnych środowisk.
Łatka na razie nie nadaje się do pracy z dziećmi. Jest w ciężkim stanie: wychudzona, jej skórę zaatakował grzyb, na pachwinie ma dużą ranę. – Teraz będzie pod opieką jednego z lekarzy Polskiego Związku Jeździectwa – zapewnia Stefan Jarosiński.
Pomoc w leczeniu zwierzaka zaoferowała także fundacja Centaurus.
Zdjęcia Łatki w nowym domu można zobaczyć na www.zw.com.pl.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.