Pamiątki wyzwolone z zakamarków szuflad
Anna Machalica—Pułtorak, galeria apteka sztuki, szefowa stowarzyszenia Otwarte Drzwi.
W Aptece Sztuki otwarto właśnie wystawę pt. „Wyzwolenia – Aleja Skarbów“. Skąd pomysł, by zgromadzić w jednym miejscu pamiątki należące do mieszkańców Śródmieścia?
Anna Machalica-Pułtorak: Odczuwamy w Warszawie głód wspólnych działań społecznych. Dlatego chcieliśmy zachęcić mieszkańców do udziału w kulturalnym przedsięwzięciu. W naszej okolicy w większości mieszkają osoby starsze, które mają bogatą historię. Pomyśleliśmy, że namówimy ich, aby podzielili się cennymi dla nich przedmiotami – obiektami uczuć czy pamięci.
Co udało się zgromadzić na wystawie?
Mamy m.in. filiżankę przywiezioną z Syberii. Są listy m.in. z czasów internowania, pisane z aresztu na Rakowieckiej. Pewne małżeństwo zachowało obrączki ślubne swoich pradziadków z 1901 roku. Jest także kolekcja ręcznie wykonanych osiołków. W sumie mamy na wystawie 200 eksponatów. Cały czas zbieramy następne. Każdy je może u nas pokazać.
Czy trudno było zachęcić warszawiaków do zaangażowania się w projekt?
Łatwo nie było. Głównie dlatego, że nie lubią angażować się we wspólne inicjatywy. Nie przyjaźnimy się ze swoimi sąsiadami. Za granicą tego typu inicjatywy przyciągają tłumy. My jeszcze nie potrafimy działać wspólnie dla zwykłej przyjemności bycia razem. Mam nadzieję, że ta wystawa to zmieni.
Wystawa „Wyzwolenia – Aleja Skarbów“ otwarta do 15 stycznia 2009 r. Apteka Sztuki: al. Wyzwolenia 3/5, czynna pon. – ndz. w godz. 11 – 18, tel. 022 696 64 84.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.