Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Chcemy mieszkać za płotem

Maciej Miłosz 08-09-2008, ostatnia aktualizacja 09-09-2008 21:43

Ruszył festiwal sztuki Passengers. Jego motywem są osiedla zamknięte. Rozpoczynamy debatę: czy warto je grodzić?

autor: Guz Rafał
źródło: Fotorzepa

Po co protestować przeciwko grodzonym osiedlom, skoro deweloperzy nie budują już innych. Co więcej, warszawiacy chcą mieszkać za płotem.

Zuzanna Fogtt, organizatorka festiwalu: Chodzi o to, czym jest i będzie miasto. Na ile będzie czymś kształtowanym wspólnie, a na ile zostanie sprowadzone do prywatnych interesów.

Ale co jest nie tak w ogrodzeniu?

Grodzenie jest papierkiem lakmusowym naszego społeczeństwa. Ogólnego braku zaufania i strachu, który jest jego efektem. Na skalę Europy jesteśmy absolutnymi rekordzistami. W samej Warszawie jest ponad 250 ogrodzonych bloków i osiedli, niektórzy doliczają się nawet czterystu.

Czyli protest przeciwko osiedlom zamkniętym jest dlatego, bo czegoś takiego nie ma na Zachodzie?

Oczywiście, że nie. Chodzi o to, że są różnego typu społeczeństwa. Jedne bardziej oparte na społecznej solidarności, a inne na totalnej prywatyzacji swojego losu i zwiększonych różnicach społecznych. Grodzenie jest częścią tego drugiego zestawu.

W czym jest lepszy nieogrodzony blok od np. osiedla Marina Mokotów?

Proszę sobie wyobrazić doprowadzenie tej logiki do jej konsekwencji. Ogródźmy się wszyscy. Za płotami umieśćmy wszystko, bo przecież chyba każdy zasługuje na bezpieczeństwo.

A co, jeśli ktoś czuje się bardzo dobrze w przestrzeni grodzonej?

Tutaj też najlepszym przykładem jest osiedle Marina. Tam nie tylko całe osiedle jest ogrodzone, ludzie odgradzają się od siebie nawzajem. Ogrodzony jest każdy dom. Płoty są używane nawet jako element designu. Właściwie czujesz się trochę jak w więzieniu.

Z perspektywy zwykłych ludzi to znakomicie, że one tak właśnie wyglądają. Dzieci są bezpieczne na placach zabaw...

Prof. Maria Lewicka z UW robiła badania, z których wynikało, że dzieci zazwyczaj chodzą bawić się na osiedla niegrodzone. Ale tych otwartych już niedługo nie będzie. Odpowiedzią na powstanie w okolicy grodzonego osiedla jest to, że od razu grodzi się cała okolica.Biskupin też był ogrodzony.

Ale czy grozi nam najazd barbarzyńców?

A pani gdzie mieszka?

W kamienicy z podwórzem. Brama jest zawsze otwarta.

*gdzie i kiedy

Najciekawsze wydarzenia festiwalu Passengers

– 11 września, godz. 19.30, Info Qultura, plac Konstytucji 4, dyskusja „O murach, płotach i innych mniej lub bardziej widzialnych barierach”.

– 13 września, godz. 13 – 17, Performance – bieg przez płotki „Wyżej, szerzej, bezpieczniej” plac przed Zamkiem Ujazdowskim.

– 15 września, od godz. 19 wycie do księżyca „Wilczy Chór Warszawy”. Więcej informacji na www.passengers.pl.

Co myślisz o zamkniętych osiedlach? Wypowiedz się!

Życie Warszawy

Najczęściej czytane