Stary młyn zakręci Trasą Świętokrzyską
Procedury związane z budową trasy przedłużą się. Powód? Na prace przy Młynie Michla zgodzić się musi konserwator.
Ministerstwo Kultury odrzuciło w tym miesiącu skargę ratusza. Miejscy urzędnicy nie zgadzali się na wpisanie do rejestru zabytków kawałka działki obok Młyna Michla, na której planowana jest budowa Trasy Świętokrzyskiej.
Decyzja resortu oznacza, że teraz wszelkie prace na spornym odcinku muszą uzyskać pozytywną opinię konserwatora. Nawet jeśli nie trzeba będzie zmieniać przebiegu trasy, to załatwianie formalności związanych z budową znacznie się wydłuży.
– Miasto, aby zacząć jakiekolwiek roboty, musi dostać zgodę stołecznego konserwatora zabytków. Jeśli opinia będzie nie po myśli ratusza, urzędników miejskich czeka odwoływanie się do ministerstwa. Spiętrzenie formalności może opóźnić budowę trasy – podkreśla Jan Jakiel ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji. Ponadstuletni Młyn Michla wraz z otoczeniem wojewódzka konserwator wpisała do rejestru zabytków w ubiegłym roku.
Wtedy to okazało się, że działka młyna „wychodzi” na planowaną trasę na odcinku od ulicy Objazdowej do Nowozabranieckiej. Miasto odwołało się od decyzji konserwatora do ministra kultury i przegrało.
Przedłużenie Trasy Mostu Świętokrzyskiego to jedna z bardziej potrzebnych inwestycji po prawej stronie Wisły. Planowana trasa zaczyna się od nowej obwodnicy śródmiejskiej – ulicy Zabranieckiej, biegnie wzdłuż torów kolejowych do Legionowa, dochodzi do Wybrzeża Szczecińskiego i mostu Świętokrzyskiego. Najistotniejszym celem trasy będzie odciążenie zakorkowanej ul. Targowej. – Łatwiej będzie się jeździło ul. 11 Listopada i al. Solidarności. Znacznie skróci się także czas dojazdu do centrum miasta – mówi Marta Zawiła-Piłat, rzecznik Pragi-Północ.
Trasa miała zostać ukończona przed 2012 r. Na inwestycję przewidziano ok. 150 mln zł.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.