Na chwilę zagroził Gorbaczowowi
Zmarł Giennadij Janajew, człowiek, który w 1991 roku próbował ocalić ZSRR w drodze groteskowego zamachu stanu
„To był dobry człowiek”, „Lepiej niż pozostali liderzy ZSRR rozumiał, gdzie chce zaciągnąć kraj Gorbaczow i jego klika” – takimi słowami żegnali Janajewa jego koledzy – komuniści.
Janajew umarł w piątek w szpitalu po ciężkiej chorobie płuc i chociaż od wielu lat nie brał udziału w życiu politycznym, jego śmierć stała się w Rosji wiadomością numer jeden. Mimo że latem 1991 roku był jedynie marionetką, o mały włos nie zajął miejsca Gorbaczowa.
19 sierpnia 1991 roku o godzinie 6 rano spiker państwowej telewizji odczytał dekret podpisany przez wiceprezydenta ZSRR Giennadija Janajewa, w którym tłumaczył on, że przejmuje obowiązki prezydenta, bo ze względu na zły stan zdrowia Gorbaczow nie może ich pełnić (ten przebywał wówczas w rezydencji na Krymie, gdzie został odcięty od świata przez puczystów).
Podczas gdy telewizja państwowa transmitowała wystąpienie spikera na zmianę z emisją baletu „Jezioro Łabędzie”, prezydent Rosyjskiej Federacyjnej SRR Borys Jelcyn oskarżył puczystów o zamach stanu i wezwał naród do masowego sprzeciwu. Początkowo jego wystąpienie – za pośrednictwem radia Echo Moskwy – usłyszeli tylko nieliczni. Jednak późnym wieczorem telewizja w programie „Wremia” pokazała „przesłanie” Jelcyna. Wygłosił je, stojąc na czołgu przed Białym Domem, siedzibą parlamentu. Żołnierze, którzy mieli szturmować gmach, przeszli na stronę demokratów.
Następnego dnia było tam już kilkaset tysięcy osób gotowych do walki, budujących barykady. Masowej rzezi uniknięto, bo oddziały specjalne Alfa i wojsko przeszły na stronę protestujących. Ale wieczorem 20 sierpnia w strzelaninie zginęły trzy osoby. Sierpniowa próba przewrotu nazywana jest puczem Janajewa, ale nie on był jego motorem. Za sznurki pociągali przede wszystkim szef KGB Władimir Kriuczkow i premier Walentin Pawłow.
Zamiast zapobiec podpisaniu układu rozluźniającego więzy między sowieckimi republikami – pucz tylko przyspieszył rozkład ZSRR. W ciągu kilku następnych dni niepodległość ogłosiły Łotwa, Estonia, Ukraina i Białoruś.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.