Białołęka pobiegnie po moście
Pierwszy w historii Bieg Białołęki planowany jest z okazji otwarcia Mostu Północnego. Jeśli będzie cieszył się dużym powodzeniem, wejdzie do dzielnicowego kalendarza na stałe.
O zorganizowanie dzielnicowego biegu na wzór tego na Ursynowie grupa mieszkańców zabiega od dawna.
- Opór władz dzielnicy jest wręcz niewyobrażalny – skarży się w e-mailu do redakcji pani Kamila. - Białołęka to dzielnica ciesząca się złą sławą z koszmarnymi korkami, bez kin, za to z przepełnionymi przedszkolami i szkołami. Tymczasem kiedy powstaje pomysł zorganizowania czegoś pozytywnego, to urząd odpowiada: "znajdźcie sobie sponsora, to może cos się uda zrobić".
Władze dzielnicy tłumaczą, że organizacja takiej imprezy nie jest rzeczą łatwą. – Wnioskodawcy chcą, by było to bieg na 10 km – mówi rzeczniczka Białołęki Bernadeta Włoch-Nagórny. – Trzeba zamykać ulice, robić specjalną organizację ruchu. Tymczasem i bez tego nasza dzielnica jest zakorkowana.
Pieniądze nie grają tu roli, ponieważ zwykle jest tak, że koszty pokrywane są z opłat startowych uczestników biegu. – Jednak to nie jest tak, że my tego biegu nie chcemy – mówi Bernadeta Włoch-Nagórny. – Zastanawiamy się nad stworzeniem go z okazji otwarcia Mostu Północnego.
Problem polega na tym, że nikt nie wie, kiedy ono nastąpi. Władze miasta obiecują, że jeszcze w tym roku, specjaliści patrzą na ten termin sceptycznie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.