Na "Pingwinie" rano drożej
Pływalnia "Pingwin" przy ul. Oławskiej na Bemowie zrezygnowała z promocyjnych cen biletów dla osób przychodzących się kąpać rano. Mieszkańcy skarżą się radnym, a ci ślą interpelacje.
- Dlaczego skasowano tę promocyjną cenę? – pyta w oficjalnym piśmie Marta Sylwestrzak (PO).
– Czy spowodowało to zmniejszenie ilości osób korzystających w tych godzinach z basenu, a jeśli tak, to czy zmniejszyły się wpływy? – chce się dowiedzieć Anna Wyganowska-Krzynówek (SLD).
Urząd dzielnicy tłumaczy, że promocję wprowadzono po to, by rozreklamować pływalnię i zachęcić mieszkańców Bemowa do przychodzenia na nią rano, gdy na basenie jest mało ludzi. – Udało się to zrobić, więc władze pływalni postanowiły zakończyć promocję – mówi Mariusz Gruza z urzędu dzielnicy Bemowo.
Kierowniczka basenu Agnieszka Stodulska tłumaczy, że wejście na basen w między godz. 6 a 8 rano kosztowało mniej niż połowę ceny normalnej. Ze względów finansowych Ośrodek Sportu i Rekreacji nie może sobie pozwolić na kontynuowanie tej obniżki. – Pomimo zakończenia promocji, w godzinach porannych z basenu korzysta porównywalna ilość osób, a wpływy uległy zwiększeniu – mówi.
Pływalnia proponuje tańsze wejściówki dla studentów, dzieci i młodzieży do 18 roku życia, osób niepełnosprawnych, emerytów i rencistów. Wprowadzono też bilety rodzinne.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.