Tony Sandoval, „Wybryki Xinophixeroxa" **** i ½
Nowy komiks Sandovala rozpoczyna się jak bajka, szybko jednak okazuje się równie mroczny i okrutny, co oryginalne baśnie braci Grimm. A przy tym pozostaje zniewalająco piękny.
Pisarka Marta Likk zyskuje sławę dzięki paktowi z demonem. Gdy jednak przychodzi czas zapłaty, postanawia oszukać swego dobroczyńcę. Z pomocą magicznych ziół ucieka do odległej wsi. Szybko okazuje się, że sielskie krajobrazy, kreślone zwiewną kreską i intrygujące pastelowymi barwami, kryją mroczne tajemnice. Tu bowiem swe niecne plany wciela w życie Xinophixerox, demoniszcze wyglądające niczym skrzyżowanie wieloryba z nietoperzem. O ile jednak Sandoval określił w tytule jego poczynania mianem „wybryków", o tyle w rzeczywistości są one czymś znacznie poważniejszym.
I tak mieszkańcy cichej i spokojnej wsi zaczynają chorować, umierać, ale też i mutować, ukazując swe najgorsze cechy. Marta Likk szybko trafia w sam środek cyklonu. Wszędzie roi się od krwi i macek, co wywołuje niemal natychmiastowe skojarzenia choćby z „Nagim Lunchem" Burroughsa, ale też i z klimatem graficznych „Kaprysów" Goi. Sandoval, twórca znany już polskim czytelnikom z albumów takich jak „Trup i Sofa" oraz „Nokturno", w fenomenalny sposób buduje napięcie i żongluje nastrojem.
Z jednej strony epatuje brutalnością kadrów, na których rozrywane są ciała, z drugiej potrafi zauroczyć niemal landszaftowymi widoczkami, na których niewiele się dzieje, a jednak coś wisi w powietrzu (tu z kolei przychodzą do głowy świat filmowy, Coenowie z ich „Fargo" i „Bartonem Finkiem).
Całość jest zachwycająco narysowana i pomalowana po mistrzowsku. To dzięki wszystkim tym składnikom „Wybryki Xinophixeroxa" stają się zgrabną makabreską, horrorem z jokerowskim chichotem w tle. Szkoda tylko, że sama fabuła nie jest najmocniejsza i okazuje się niewystarczająco zaskakująca.
„Wybryki Xinophixeroxa", Tony Sandoval
Wyd. Timof comics
Cena: 69 zł
Ocena: 4,5/6
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.