Oscar za męski film dla kobiety
Najlepszym filmem jest "The Hurt Locker. W pułapce wojny". „Królik po berlińsku” Bartosza Konopki przegrał z amerykańskim dokumentem "Music by Prudence".
Zobacz nasz serwis "Oskary 2010"
Zobacz, jakie były najlepsze i najgorsze kreacje gwiazd podczas ceremonii w Kodak Theatre.
W rywalizacji o statuetkę za najlepszy film dramat wojenny "The Hurt Locker. W pułapce wojny" pokonał m.in. "Avatara" Jamesa Camerona - obraz, który przez wielu uważany był za faworyta tegorocznej edycji Oscarów.
Kathryn Bigelow jest byłą żoną Jamesa Camerona. Akcja jej filmu rozgrywa się współcześnie w Iraku. Bohaterami są amerykańscy żołnierze - oddział saperów dowodzony przez młodego sierżanta uwielbiającego ryzykowne, podnoszące poziom adrenaliny sytuacje na granicy życia i śmierci. Oprócz statuetek za najlepszy film i za reżyserię, dramat "The Hurt Locker. W pułapce wojny" zdobył nagrody w kategoriach: scenariusz oryginalny (Oscar dla scenarzysty Marka Boala), montaż, dźwięk i montaż dźwięku. Bigelow i Boal podkreślali podczas ceremonii, że swój film dedykują m.in. amerykańskim żołnierzom walczącym w Iraku.
Widowiskowy "Avatar" - film science-fiction o zamieszkującej planetę Pandora humanoidalnej rasie Na'vi, której niebieskoskórzy przedstawiciele stworzyli kulturę opartą na głębokiej więzi duchowej między wszystkimi stworzeniami - otrzymał Oscary za scenografię, zdjęcia (nagroda dla włoskiego operatora Mauro Fiore) i efekty specjalne.
Bridges i Bullock najlepszymi aktorami
Aktor Jeff Bridges zdobył swoją statuetkę za główną rolę w dramacie muzycznym "Szalone serce" (reż. Scott Cooper), gdzie zagrał starzejącego się muzyka country. Jego bohater nadużywa alkoholu, boryka się z problemami osobistymi oraz kryzysem twórczym.
Oscara dla Sandry Bullock przyznano z kolei za jej kreację w dramacie sportowym "The Blind Side" (reż. John Lee Hancock). Aktorka wcieliła się tam w kobietę z przedmieścia, która otacza macierzyńską opieką czarnoskórego nastolatka. Wspierany przez nią chłopak zostaje gwiazdą futbolu amerykańskiego. 45-letnia Bullock przyznała podczas gali, że początkowo zamierzała odrzucić rolę w tym filmie.
Drugoplanowe perełki
W kategorii najlepszy aktor drugoplanowy triumfował w tym roku Austriak Christoph Waltz. Amerykańska Akademia Filmowa doceniła go za rolę pułkownika SS Hansa Landy w filmie Quentina Tarantino "Bękarty wojny". Waltz był uważany za faworyta w tej kategorii.
Statuetka za najlepszą drugoplanową rolę żeńską przypadła Mo'Nique, czarnoskórej aktorce z USA, która wystąpiła w filmie "Precious: Based on the Novel Push by Saphire" Lee Danielsa. Mo'Nique zagrała w tym filmie matkę wychowującą w okrutny sposób nastoletnią córkę.
Triumf kina argentyńskiego
Oscar w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny przypadł w tym roku twórcom z Argentyny. Akademia Filmowa uhonorowała obraz "The Secret in Their Eyes" ("El Secreto de Sus Ojos"), wyreżyserowany przez Juana Jose Campanellę. Jest to kryminalna historia mężczyzny, który usiłuje rozwiązać sprawę zagadkowego morderstwa sprzed prawie 30 lat. W rywalizacji o statuetkę argentyński film pokonał m.in. "Białą wstążkę" (produkcja Niemiec i Austrii) austriackiego reżysera Michaela Hanekego.
Wbrew nadziejom Polaków Oscara w kategorii najlepszy krótkometrażowy dokument nie otrzymał "Królik po berlińsku" w reżyserii Bartka Konopki. W tej kategorii triumfowała produkcja amerykańska - "Music by Prudence" (reż. Roger Ross Williams). Sam Bartek Konopka uważał, że właśnie ten film może być najpoważniejszym konkurentem "Królika..." w walce o Oscara. "Music by Prudence" to film o dziewczynie z Zimbabwe, która jest niepełnosprawna i poprzez śpiew pokonuje swoje ograniczenia. Wzruszająca historia, działająca na emocje - mówił 37-letni Konopka na konferencji prasowej w Warszawie pod koniec lutego.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.