Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Grunt to maniery

Izabela Kraj 18-04-2008, ostatnia aktualizacja 19-04-2008 12:31

Jak zachować się na bankiecie, jakimi sztućcami jeść deser, czemu czasem warto powstrzymać emocje i zawsze mówić dzień dobry? Aktor Janusz Zakrzeński chce uczyć warszawiaków kindersztuby.

autor: Sołtys Seweryn
źródło: Fotorzepa

W piątek przedstawił grono pedagogiczne i założenia uczelni, którą nazwał Akademią Dobrych Obyczajów.

– Dobre maniery poszły w zapomnienie, słowo się dewaluuje. A nie możemy mówić językiem ulicy! Chcemy przypomnieć, co znaczy „dać słowo“ i mówić je odpowiedzialnie – stwierdza Janusz Zakrzeński. Jego Akademia ma zaznajamiać z zasadami savoir-vivre’u, uwrażliwić na poprawne wysławianie się, ale też nauczyć obcowania z kamerą. – Będą to zajęcia dla wszystkich, którzy uczyć się zechcą. A nauczycieli mamy zacnych i dobrze wychowanych – zachwala.

Aktorka Teresa Lipowska zgodziła się uczyć, jak należy ukrywać lub okazywać emocje w odpowiednich sytuacjach. Maria Gładkowska opowie o kulturze bycia. Eugenia Hermann zajmie się nauką poprawnego interpretowania tekstów, czyli świadomego wypowiadania słów. Ewa Dałkowska zadba o emisję głosu, by wypowiedzi publiczne (czy to na forum szkoły, czy w pracy) nie brzmiały fałszywie. Bo jak cytuje: „Kto do boju spieszyć będzie, gdy trąba niepewny ton wyda“.

Marzanna Graf-Oszczepalińska nauczy, jak być sobą, zachować oryginalność i pewność siebie, pozytywnie wyróżniając się z tłumu. A sam Janusz Zakrzeński poprowadzi m.in. zajęcia z zachowania się przed kamerą.

– Ważne, jak się ustawić do obiektywu, gdy ma się, jak ja, z jednej strony nos jak gaśnica – śmieje się, ale wytyka poważnie: – Nieznośny jest np. zwyczaj pukania w mikrofon, by sprawdzić, czy działa. Czy mówienie z rękami w kieszeni – obojętnie, czy to na bankiecie w redakcji, czy podczas rozdania nagród filmowych.

Całości edukacji dopełnią zajęcia z etykiety i dyplomacji, które poprowadzi wieloletni pracownik MSZ, wykładowca KUL i UW Leszek Miodek.

Choć Akademia jest jeszcze w powijakach (sami pedagodzy przyznają, że nie opracowali programów), są już pierwsi chętni. – Zapisuję się. Czuję niedosyt dobrych obyczajów – przyznaje Krzysztof Dudek, szef Narodowego Centrum Kultury, które wspiera działania aktorów.

Uczelnia zacznie działać w maju w Ermitażu w Łazienkach. Przewidziane są kursy trzymiesięczne (spotkania dwa razy w tygodniu), dostosowywane do uczniów – inne dla firm, dla młodzieży i dla polityków. Koszt – 550 zł. Ale będzie można też przyjść na pojedyncze zajęcia (50 zł), np. jak posługiwać się sztućcami. Kontakt z uczelnią: akademiadobrychobyczajow@wp.pl, tel. 0601 803 078.

Skomentuj artykuł

Życie Warszawy

Najczęściej czytane