Wisła - to jest wyzwanie
Polarnik Marek Kamiński pragnie być pierwszym, który zimą przepłynie kajakiem Wisłę. Chce udowodnić, że rzeka jest atrakcyjna. Trudniej przychodzi to władzom stolicy.
Wyruszam w piątek. Zamierzam przepłynąć Wisłę od źródeł do ujścia, to ponad tysiąc kilometrów – mówi Marek Kamiński. W ten sposób znany podróżnik będzie popularyzował wiślaną turystykę. – Ta rzeka ma wiele uroku, tylko trzeba to wykorzystać – mówi.
A leżaki będą?
Czym więc Wisła przyciągnie w tym roku do siebie mieszkańców stolicy? Wygląda na to, że przełomu niestety nie będzie.
19 czerwca podczas Wianków wystąpi zespół Europe, a 4 lipca w okolicach Centrum Olimpijskiego odbędzie się gigantyczna rekonstrukcja bitwy pod Kłuszynem. Nie ma jeszcze scenariusza Święta Wisły. Znany jest tylko termin (22 i 23 maja). Wiadomo, że impreza będzie miała mniejszy niż rok temu budżet.
Podobnie festiwal Przemiany – cykl imprez kulturalnych nad rzeką. Zamiast 3,5 mln zł tak jak w roku ubiegłym będzie tylko 2 mln zł. Podczas ubiegłorocznej edycji trudno było doszukać się spójnej wizji, dlatego w tym roku pieniądze trafią tylko do jednej organizacji. Do konkursu stanęły: fundacja Ja Wisła, stowarzyszenie STEP oraz fundacja Do Dzieła! – Chcemy realizować różnorodne działania artystyczne i nie tylko na śródmiejskim odcinku – mówi Przemek Pasek z Ja Wisła. – Np. przedstawienia teatralne, występy chórów, konkursy rzeźbiarskie oraz wiele akcji fotograficznych. Chcemy, żeby ludzie pisali o Wiśle, fotografowali, filmowali nad Wisłą.
– Niezależnie od rozstrzygnięć, razem ze studentami z ASP stworzymy park rzeźb wzdłuż Wybrzeża Kościuszkowskiego. Zgłosiła się do nas także artystka z Holandii, która będzie wozić warszawiaków łódką i na podstawie rozmów z nimi tworzyć Wiślany Pamiętnik – mówi Klara Kopcińska ze stowarzyszenia STEP.
– Przede wszystkim, by przyciągnąć nad Wisłę ludzi, trzeba stworzyć odpowiednie warunki – opowiada Agata Roman, prezes fundacji Do Dzieła! – Chcemy zmienić fragment betonowego brzegu w nowoczesne i proekologiczne centrum kultury tętniące życiem przez trzy miesiące: mają tu się odbywać liczne koncerty i wystawy.
Rozstrzygnięcie konkursu za dwa tygodnie. A co z leżakami, knajpkami, miejscami do gier sportowych? Zdaniem władz miasta, tym ma zająć się właśnie organizator Przemian.
Plaża z budką
Kulturalnie może być nieźle, gorzej jest z infrastrukturą. Opóźnia się ogłoszenie konkursu na zagospodarowanie rejonu Portu Czerniakowskiego (miało się to stać do końca 2009 roku). – Konkurs ogłosimy w najbliższych tygodniach – zapowiada Agnieszka Kłąb z wydziału prasowego ratusza.
W tym roku ma być wydane pozwolenie na budowę lewobrzeżnego bulwaru od Powiśla do Podzamcza (ma być gotowy w 2013 r.). A co po praskiej stronie? – Po wycięciu krzaków większa będzie plaża – zapowiada Marek Piwowarski, pełnomocnik prezydent ds. Wisły. Niestety, nie ma co liczyć na porządne toalety. Tak jak w ubiegłym będą tylko przenośne kabiny. – To nas nie satysfakcjonuje, dlatego w marcu ogłosimy konkurs na wykonanie docelowych sanitariatów – mówi Piwowarski. Jednak te docelowe staną dopiero... za rok. Dlaczego tak późno? – Bo chcieliśmy to robić razem z Sanitec Koło. Konkursy dla architektów, organizowane przez nich, mają już swoją renomę, co zapewni dużą liczbę nadesłanych projektów – tłumaczy Piwowarski. – Chcemy, aby w przestrzeni nadwiślańskiej, w otoczeniu Stadionu Narodowego, powstał obiekt, który będzie wartościowy architektonicznie, a nie zwykły sanitariat.
Dodaj swoją opinię
Wisła, temat rzekaWisła ożyła. Mimo że dopiero co zszedł, a raczej spłynął lód, to w weekend bulwary są pełne spacerowiczów. Już rozgorzała dyskusja na temat nadwiślańskich imprez sezonu letnio-wiosennego. Dlatego uruchamiamy nowa podstronę www.zyciewarszawy.pl/wisla. Znajdziecie tu Państwo wszelkie wiślane nowości, wywiady z ludźmi rzeki, materiały dotyczące szeroko pojętej tematyki Wisły: zarówno kultury, jak i infrastruktury czy ekologii. Chcemy stworzyć forum wymiany myśli, będziemy prezentować poglądy zarówno tych, którzy uważają, że Wisła powinna być dzika, a warszawiakom wara od niej, jak i tych, którzy uważają, że powinno to być miejsce oblegane niczym bulwary Sekwany w Paryżu.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.