Wrócą rejsy na Bielany
Fundacja Ja Wisła nie składa broni. Mimo, że policja zatrzymała krypę, którą odbywały się rejsy na Bielany, to jej szef przygotowuje drugą łódź.
– Jeśli w ciągu trzech dni policja nie zwróci nam łodzi, wówczas zwoduję inną łódź, którą będziemy wozić pasażerów na Bielany – mówił nam wczoraj Przemek Pasek, szef fundacji Ja Wisła. O wydaniu, zajętej w środę przez policję rzeczną, łodzi może jednak zadecydować prokuratura rejonowa na Pradze Północ. A raczej mogłaby, gdyby dotarły do niej akta sprawy.
Członkowie fundacji przygotowują się już do wznowienia rejsów, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem warszawiaków. Na odbywające się o świcie i wieczorem darmowe wyprawy z Portu Praskiego na Bielany, ludzie zapisywali się z miesięcznym wyprzedzeniem.
– Przygotowujemy właśnie starego bata, łódź, którą dostaliśmy w prezencie. Mam nadzieję, że w ciągu tygodnia uda nam się wznowić rejsy – mówi Pasek. Przypomnijmy. Rejsy zostały wstrzymane, po środowej interwencji policji. Dwóch członków fundacji dostało zarzuty narażenia zdrowia i życia pasażerów, bo nie posiadali uprawnień do prowadzenia statku pasażerskiego. Fundacja twierdzi, że krypa, którą wozili pasażerów jest zarejestrowana jako łódź wędkarska i do pływania ją mają wszystkie wymagane uprawnienia.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.