Kto strzela w stolicy
Znów ktoś ostrzelał autobus. Wczorajsze wydarzenie jest już dziewiątym w tym miesiącu atakiem na pojazd komunikacji miejskiej.
O godz. 13.53 solaris skręcał z Ostrobramskiej w Zamieniecką. Zjeżdżał na pętlę. – W środku znajdowało się kilka osób – mówi policjant.
– Kierowca usłyszał huk, pękły dwie szyby: boczna i w drzwiach – relacjonuje Sławomir Ślubowski z Miejskich Zakładów Autobusowych. Nikt nie został ranny. Kierowca wypuścił na przystanku pasażerów i zaalarmował przełożonych.
Prowadzący pojazd nie widział sprawcy, choć podejrzewa, że strzały mogły paść od strony grupki młodych osób, która stała pod blokiem. Jest nieomal pewny, że nie strzelano z auta. Bo takiego nie widział. Ponadto strzałów nie oddano od strony jezdni.
Policjanci, którzy dokonali oględzin autobusu, nie znaleźli ani tzw. śrucin, ani wystrzelonego płaszcza pocisku. Nie ma więc pewności, co uderzyło w szkło. Pęknięcia szyby nie są duże, dlatego kryminalni podejrzewają, że strzelano z dużej odległości. – Szacujemy straty na kilkaset złotych – dodaje Sławomir Ślubowski.
– Analizujemy zebrany materiał. Zajmuje się tym specjalna grupa powołana przez komendanta stołecznego policji. Na razie traktujemy to jako chuligański wybryk – mówi Maciej Karczyński, rzecznik komendanta stołecznego policji.
Mundurowi nie chcą przesądzać, czy autobus nr 158 został zaatakowany przez tego samego strzelca, który zniszczył już w tym miesiącu osiem pojazdów komunikacji miejskiej. – Być może mamy do czynienia z kilkoma napastnikami, którzy się naśladują – mówi oficer policji.
W poniedziałek na Bielanach dwa strzały oddano do tramwaju nr 33. Wcześniej ostrzelano miejskie pojazdy na Pradze-Południe, Mokotowie i Ochocie. – Osoby, które widziały coś niepokojącego, powinny zgłosić się do komendy policji – apeluje rzecznik KSP.
Opinia:
prof. Brunon Hołystkryminolog, rektor Wyższej Szkoły Menedżerskiej:
Niewykluczone, że mamy do czynienia z człowiekiem, który ma osobowość psychopatyczną i jakieś pretensje do świata. Chce terroryzować całe społeczeństwo. Niewykluczone jednak, że tylko dla zabawy niszczy pojazdy komunikacji miejskiej. A może jest on żądny sławy, za wszelką cenę chce być obecny w mediach.
Moim zdaniem, może być bardzo niebezpieczny. Jeżeli udało mu się kilka razy trafić w pojazd, może teraz zacząć strzelać do ludzi. W Polsce nie mieliśmy jeszcze do czynienia z takimi zdarzeniami. Trzeba się spodziewać przenoszenia takich wzorów np. na podstawie informacji o snajperze w USA.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.