Włosi i Turcy ostrzą zęby na drugą linię
Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła odwołania chińskiego konsorcjum COVEC i należącego do Hiszpanów Mostostalu Warszawa. Już tylko o krok od kontraktu jest włosko-tureckie konsorcjum Astaldi i Gulermak z najniższą ofertą 4,1 mld zł.
– To dobry dzień dla Warszawy – skomentował na gorąco „Życiu Warszawy” Andrzej Jakubiak, wiceprezydent miasta.
Skąd ta satysfakcja? Gdyby arbitrzy nakazali wybrać ofertę chińską albo hiszpańską, ratusz musiałby szukać dodatkowych 400 albo 900 mln zł. Przetarg mógłby zostać unieważniony.
Jest jeszcze szansa na wbicie pierwszej łopaty w 2009 roku. Ale walka o metro wcale się nie skończyła. Pokonane konsorcja mogą w ciągu siedmiu dni złożyć skargi do sądu okręgowego. Taki scenariusz zapowiedział już reprezentujący Chińczyków mec. Andrzej Olszewski. Choć...
– Jesteśmy otwarci na współpracę z potencjalnymi partnerami – zapowiedział jednocześnie wicedyrektor COVEC w Polsce Gou Ling.Według naszych informacji, Chińczycy zostawili sobie furtkę: odstąpienie od blokowania przetargu w zamian za kontrakt jako podwykonawca.
– Jesteśmy nadal przekonani o słuszności naszych zarzutów. Czy złożymy skargę? Decyzja zapadnie w ciągu najbliższych dni – mówi prezes Mostostalu Warszawa Jarosław Popiołek.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.