Możemy pomóc dzieciom
Większość organizacji pożytku publicznego powstała, by pomagać godnie żyć. Inne, aby wspierać w godnym umieraniu.
Śmierć nie jest tematem, który lubimy poruszać. Uciekamy od niego, nie potrafimy rozmawiać o śmierci. Zwykle towarzyszy jej ból i cierpienie. Są jednak tacy ludzie, którzy poświęcają swoje życie, by ci, którzy odchodzą, żegnali się spokojni, otoczeni miłością, współczuciem, odchodzili uśmiechnięci.
– Bo nie chodzi o to, by ich pożegnać – mówi Marta Kwaśniewska z fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci. – Trzeba mówić „do zobaczenia” – podkreśla.
Sytuacja większości hospicjów nie jest niestety dobra. Jedne w pozyskiwaniu niezbędnych funduszy na swoją działalność radzą sobie lepiej, inne funkcjonują na granicy nędzy i rozpaczy. Ale funkcjonują. Mimo trudności, mimo barier. Działają dzięki wsparciu i dobroczynności ludzi, firm oraz instytucji, dla których nie jest problemem otwarcie serc i portfeli. Dla których nie jest problemem zrozumienie. W czasach jego braku to bardzo ważne.
Hospicja pomagają tym, dla których nie ma już ratunku. Tym, którzy odchodzą, umierają. Wśród nich są dzieci. Mali pacjenci, wobec których wykorzystano wszelkie możliwe metody leczenia i żadna z nich nie przyniosła poprawy. To przypadki beznadziejne.
I choć na to nie zasługują, to jako beznadziejne są postrzegane i traktowane. 76 zł. – tyle Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca hospicjom za dzienną opiekę nad nieuleczalnie chorym dzieckiem. Realny koszt tego utrzymania jest kilkakrotnie wyższy. Przeszkód jest więcej. Nie każdy chory, choć jego choroba jest nieuleczalna, kwalifikuje się, by refundować opiekę nad nim.
– Gdy choroby nie ma w odpowiedniej tabeli, chory jest skazany na ból i cierpienie – mówi Marta Kwaśniewska. – Nie ma pieniędzy na opiekę nad nim – dodaje.
Na szczęście w mediach coraz częściej pojawiają się akcje społeczne i kampanie informacyjne, jak choćby ta, której towarzyszy hasło „W domu dzieci mniej się boją“. Akcję prowadzi fundacja Warszawskie Hospicjum dla Dzieci, a jej celem jest uświadamianie, jak ważna jest możliwość spędzenia czasu z rodziną w przyjaznym i pełnym miłości otoczeniu w trudnych chwilach związanych z chorobą i umieraniem.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.