Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Piosenki i monologi, czyli kabaret

Katarzyna Czarnecka 15-04-2011, ostatnia aktualizacja 15-04-2011 14:08

I po herbacie..., Teatr Rampa, ul. Kołowa 20, bilety: 35 zł, rezerwacje:rezerwacja@klubrampa.pl, niedziela (17.04) – wtorek (19.04), godz. 19

"Dzisiaj słowo kabaret jest formą inwektywy. Posłowie, gdy chcą obrazić głupio gadającego (kto z nich mówi mądrze?), mówią: Panie to jest kabaret! Nowo pojawiające się kabarety bazują raczej na humorze, więc artyści przebierają się za babę lub udają "pedała", bo to jest prześmieszne. Wystawiam zatem minimusical, w którym w piosenkach i monologach przypomnieć chcę ostatnie

40 lat i lekko trącić przyszłość". Tymi słowy na swój program zaprasza Tadeusz Drozda. Człowiek, który w sprawie scenicznego rozbawiania z całą pewnością do powiedzenia ma wiele.

Jego wykształcenie jest mało rozrywkowe – to magister inżynier elektryk. Lecz nie ono (choć pewnie sprawia, że myśli konkretnie i analitycznie) uprawnia go do wyrażania opinii o kabarecie. Ale przecież wraz z Janem Kaczmarkiem współtworzył legendarną Elitę. Ale przecież przez 10 lat rozbawiał telewidzów w programie "Śmiechu warte", później w "Herbatce u Tadka". Poza tym nieraz chwytał za pióro, by wypowiedzieć się jako felietonista. Warto więc skorzystać z okazji i posłuchać go na żywo.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane