Isinbajewa i Bolt wybrani lekkoatletami roku
Rosjanka Jelena Isinbajewa i Jamajczyk Usain Bolt zostali uznani za najlepszych lekkoatletów minionego roku. Na uroczystej gali w Monte Carlo z rąk księcia Monako Alberta II i prezydenta IAAF odebrali czeki w wysokości stu tysięcy dolarów.
Isinbajewa, która jako pierwsza kobieta w historii po raz trzeci otrzymała ten tytuł, podkreśliła, że "to najważniejsze dla mnie wyróżnienie. Po raz ostatni stałam na tej scenie trzy lata temu i bardzo mi brakowało takich zaszczytów. Lubię to uczucie. Poza tym to moja pierwsza nagroda pod skrzydłami trenera Witalija Pietrowa. Serce bije mi jak szalone.
Po raz ostatni rekordzistka świata w skoku o tyczce była uznana za najlepszą lekkoatletkę w 2005 roku.
- Wówczas wydawało mi się, że teraz co roku będę odbierać tę nagrodę. Byłam pewna, że nikt nie jest w stanie mi już tego odebrać. Dlatego tak ważne jest dla mnie, że po przerwie wróciłam na pierwsze miejsce - powiedziała mistrzyni olimpijska z Aten i Pekinu.
- Jak nudno musi być na emeryturze, kiedy nie ma się szans na rywalizację, adrenalinę i stanięcie na tej scenie" - dodała szczęśliwa i uśmiechnięta Isinbajewa, która obiecała, że nowe trofeum będzie stało w specjalnym miejscu w jej domu w Monako.
Wzruszenia nie krył również trzykrotny złoty medalista olimpijski Bolt, który w 2002 roku został uznany za wschodzącą gwiazdę lekkoatletyczną.
- To uczucie, które jest teraz we mnie jest nie do opisania i trudno je porównać do czegokolwiek innego" - powiedział rekordzista świata na 100 (9,69) i 200 (19,30).
Jamajczyk nie wie jeszcze na co przeznaczy sto tysięcy dolarów, ale, jak powiedział: "na pewno kupię sobie masę nowych gier komputerowych".
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.