Północny z przeceny
Ponad 600 mln zł może zaoszczędzić Warszawa na budowie mostu Północnego. Najtańsza ze złożonych ofert to 977 mln zł. Gdyby „przetarg Marcinkiewicza” sprzed trzech lat nie został unieważniony, zapłacilibyśmy 1,6 mld zł.
Wtorek, godz. 13.55. W ciasnej sali konferencyjnej Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych tłum urzędników, wysłanników koncernów budowlanych i dziennikarzy. Trwa nerwowe wyczekiwanie. Czy po siedmiu latach przygotowań uda się wbić pierwszą łopatę pod most Północny? Czy z powodu recesji firmy zejdą poniżej 1,2 mld zł, które na tę inwestycję przeznaczyło miasto? – Musi być taniej – jak zaklęcie powtarza wiceprezydent Jacek Wojciechowicz. Jedziemy z nim windą do sali, w której za stołem siedzi już dziesięciu członków komisji przetargowej.
Bój do ostatniej koperty
Godz. 14. Atmosfera jak w czasie podliczania wyników festiwalu Eurowizji. Pierwsza koperta: austriacki Strabag proponuje budowę Trasy Mostu Północnego między Wisłostradą a Modlińską za 1 mld 13 mln zł. Spięta dyrektor ZMID Anna Piotrowska oddycha z ulgą: już wiadomo, że przetargu nie trzeba będzie unieważniać z powodu przekroczenia kosztorysu. Z kolejnych sześciu ofert dwie zbliżają się ceną do Strabagu: niemiecko-francusko-polskie konsorcjum Bilfinger Berger, Warbud, Mosty Łódź i ZUE Kraków chce 1 mld 33 mln zł, a portugalski Mota Engil – 1 mld 45 mln zł. Wydaje się, że Austriacy mogą już świętować.
Wtedy urzędnicy otwierają ósmą kopertę: polsko-hiszpańskie konsorcjum Pol-Aqua, Sando, Construcciones Sanchez Dominguez i Kromiss-Bis proponuje most za 977 mln zł.
W stosunku do miejskiego kosztorysu to 200 mln zł oszczędności. A w porównaniu z unieważnionym w styczniu 2007 roku przetargiem na projekt i budowę mostu Północnego to ponad 600 mln zł różnicy. Najtańsza oferta wyniosła dwa lata temu 1,6 mld zł, najdroższa 1,8 mld zł. A za 600 mln zł można by zbudować np. most Krasińskiego.
Cena stanowi 100 proc. punktacji przetargowej. Najtańsza Pol-Aqua to m.in. wykonawca fundamentów Stadionu Narodowego. Ratusz podpisze z nią umowę, jeśli komisja nie stwierdzi błędów w ofercie. Drogowcy zapowiadają zawarcie umowy i wbicie pierwszej łopaty w połowie kwietnia.Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że prawnicy pokonanych koncernów zrobią wszystko, żeby wytknąć błędy zwycięzcy. Można spodziewać się protestów i skarg do Krajowej Izby Odwoławczej. Kilka tygodni zajmie sprawdzanie przetargu m.in. przez Urząd Zamówień Publicznych. Potem mogą być jeszcze pozwy do sądów. Ale one nie wstrzymają już budowy.
Furtki w prawie
Drogowcy jak zły sen wspominają serię 1,5 tys. pytań, które składały koncerny, by blokować przetarg i zyskać czas w wyścigu po intratny kontrakt. – To była ekstremalna jazda. Musieliśmy odpowiedzieć na każde z nich – mówi wicedyrektor ZMID Andrzej Marecki.
– Przetargów w Niemczech nie da się w ten sposób wstrzymać. Obowiązuje lepsze prawo zamówień publicznych – ocenia projektant mostu Północnego Thomas Schmiers. Pierwsze auta mają szansę pojechać Północnym w pierwszej połowie 2012 roku.
Kalendarium inwestycji2002 r. Prezydent Warszawy Wojciech Kozak rozpoczyna przygotowania do budowy mostu.
Listopad 2004 r. Prezydent miasta Lech Kaczyński obiecuje: most będzie w 2007 roku.
Kwiecień 2005 r. Władze miasta rozstrzygają konkurs na koncepcje Północnego. Pokonani rozpoczynają wyniszczającą serię procesów.
Lipiec 2006 r. Komisarz Kazimierz Marcinkiewicz podczas kampanii wyborczej ogłasza źle przygotowany przetarg na projekt i budowę.
Grudzień 2006 r. Otwarcie astronomicznych ofert: wahają się od 1,6 do 1,8 mld zł.
Styczeń 2007 r. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zarządza powtórkę przetargu.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.