Valentino wchodzi na warszawski rynek
Już dziś otwarcie pierwszego w Polsce salonu z ubraniami włoskiego kreatora mody Garavaniego Valentino.
Około godz. 19 pierwsi klienci będą mogli wejść do butiku Valentino przy ul. Moliera 2. Choć dom mody włoskiego projektanta powstał ponad pół wieku temu, to dopiero teraz jego kolekcje będzie można podziwiać i kupować w Warszawie. Dodatkowo pojawią się tam projekty innego włoskiego kreatora mody – Salvadore Ferragamo.
W eleganckim salonie klienci będą mogli przebierać wśród około 300 sztuk ekskluzywnych ubrań i dodatków. – To są rzeczy z najwyższej półki – podkreśla Marta Kosiorowska z IT Fashion Store reprezentująca salon. Ubrania Valentino nosiły wielkie gwiazdy na oficjalne wizyty oraz uroczyste gale. W strojach tego włoskiego mistrza mody można było zobaczyć m.in. Elizabeth Taylor, Sharon Stone, Julię Roberts, Nicole Kidman i Jennifer Lopez.
Jednak suknie podobne do tych, które noszą celebrity, kosztują. W warszawskim butiku za wieczorową kreację trzeba będzie zapłacić od 3 tys. zł do 30 tys. zł.
W Warszawie na wieszakach pojawią się też eleganckie damskie sukienki i codzienne stroje (bluzki, spódnice). Nie zabraknie też torebek oraz butów.W ofercie będą również kolekcje ubrań i dodatków dla mężczyzn. Przy ul. Moliera 2 będzie można kupić eleganckie buty w 75 proc. robione ręcznie i wysadzane kamieniami Swarovskiego. Koszt męskiego i damskiego obuwia waha się od 900 zł do 3 tys.
Butik Valentino, ul. Moliera 2, od poniedziałku do piątku w godz. 11 – 19, w soboty w godz. 11 – 15.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.