Awangarda i tradycja
Stół wigilijny nakryty białym obrusem i ozdobiony świecami kojarzy się z tradycyjnymi świętami w wydaniu naszych mam i babć.
Nie odbiegając zbyt daleko od rodzinnego wzoru, wystrój stołu możemy potraktować bardziej indywidualnie i wnieść coś od siebie.
Trendy obowiązujące w dekoracji wnętrz znajdują swoje odbicie również w ozdabianiu wigilijnego stołu. W tym roku najmodniejszy jest eklektyzm – mieszanie i łączenie często odmiennych od siebie przedmiotów i stylów. Dotyczy to zarówno zastawy, jak i świątecznych dekoracji.
Stoliczku, nakryj się
Zanim jednak zabierzemy się za komponowanie naczyń, wybierzmy odpowiedni obrus. Zgodnie z polską tradycją powinien on być śnieżnobiały. W ramach obyczaju dopuszczalne jest także ecru i bardzo modny w tym roku – delikatnie srebrny. Aby ożywić całość, warto położyć na nim ciemniejsze serwety. I tu otwiera się furtka, przez którą wkroczą do naszego domu najnowsze tendencje. Serwetki w tradycyjnej czerwieni i zieleni możemy przecież zastąpić modnymi w tym roku fioletami i różami. Z kontrastującą bielą tradycyjnego obrusa utworzą ciekawą kompozycję, wnosząc jednocześnie rys indywidualizmu w nasze przygotowania.
Z nakryć wykorzystać można wszystko, nie wyłączając spisanego już na straty zdekompletowanego porcelanowego serwisu po babci. Umiejętnie łącząc jego ocalałe elementy ze współczesnymi naczyniami, uzyskamy niebanalny efekt, a świątecznym rytuałom nie zagrozi nuda.
Nie musimy już rozpaczać, jeśli przy myciu naczyń stłuczemy talerzyk czy miseczkę. Niepełny serwis to punkt wyjścia do dokomponowania nowych elementów. Zgodnie z najnowszymi trendami stół możemy udekorować sześcioma (a nawet dwunastoma!) odmiennymi zestawami naczyń.
– Z białą ponadczasową zastawą bardzo dobrze komponują się wzorzyste miseczki czy talerzyki – radzi Maria Tyniec, stylistka i architekt wnętrz.
– Ładnym zestawieniem są również szklane talerze postawione na białej porcelanie. Obok nowoczesnych naczyń efektownie wyglądają też stare sztućce i kieliszki wyciągnięte z babcinego kredensu – dodaje.Dobry gospodarz powinien również zadbać, aby na stole znajdowały się odpowiednio dobrane do serwowanych trunków kieliszki. To nie snobizm, ale względy praktyczne. Podane w nieodpowiednim naczyniu wino nie ujawni w pełni swojego bukietu. Warto też zadać sobie odrobinę trudu i wcześniej przelać napój do karafki.
Dobranie pasujących do siebie przedmiotów wymaga jednak pewnej wprawy i wyczucia stylu. Jeśli nie czujemy się w tej dziedzinie zbyt pewnie, określmy jakiś klucz, według którego dobierzemy brakujące części zastawy. Może to być na przykład kolor. I pamiętajmy, że połączenie starego z nowym nie jest łatwe. Zachowajmy umiar. – Barokowy przepych jest już passe – mówi Maria Tyniec.
W Wigilię warto też wyjąć z zakamarków rodzinne pamiątki. Może to być doskonały pretekst do wspomnień i rozmów przy stole.
W blasku świec
W budowaniu świątecznego nastroju niebagatelną rolę pełni odpowiednie oświetlenie. Blaskowi choinkowych lampek niech towarzyszy naturalny płomień świec. Zwłaszcza że to właśnie one pięknie przyozdobią nasz wigilijny stół. Pęki małych, umieszczonych w ceramicznych lub szklanych naczyniach świeczek wyglądać będą bardzo oryginalnie. Dodatkowym atutem tego typu dekoracji jest możliwość zrezygnowania z wielkich świeczników, które zasłaniają nam rozmówcę i utrudniają wigilijne spotkanie.
Zielone gałązki świeżego świerku to również nieodzowny element wigilijnej dekoracji, ale na stole mogą się również pojawić orzechy w łupinkach, owoce (np. jabłka lub nadziewane goździkami pomarańcze), które – rozłożone wśród porcelanowych figurek i kwiatów – stworzą niebanalny końcowy efekt. Pamiętajmy jednak o właściwym doborze poszczególnych elementów – jeśli np. mamy kolorowy obrus, wybierzmy białe kwiaty, a jeśli biały – kolorowe (np. świeże orchidee lub frezje). Do dużego stołu pasują wyższe kwiaty, na mniejszym postawmy delikatne rośliny. Dekorując wigilijny stół, warto skupić się na uroczystej konwencji. W końcu to najbardziej rodzinne ze świąt, a nie czas estetycznych prowokacji.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.