Zamiast pilnować biur, będą na ulicach
Mobilne centra policyjne to niejedyne pomysły na poprawę bezpieczeństwa w stolicy. Funkcjonariusze nie będą już ochraniać budynków, lecz ruszą w teren.
Choć po nowym roku ze stołecznych ulic zniknie około 400 patrolowców, którzy dzisiaj odrabiają w policji służbę wojskową, to Adam Mularz, komendant stołeczny, nie załamuje rąk.
– Chcę, aby w stolicy odbywali staże policjanci, którzy kończą podstawowy kurs – mówi Mularz. Liczy na to, że na kilkutygodniowe praktyki uda mu się ściągnąć około tysiąca policjantów.
Komendant chce także zmienić sposób przyjmowania nowych kandydatów do służby.
– Niech każdy zaliczy służbę w oddziale prewencji, gdzie nauczy się m.in. dyscypliny, a po roku będzie mógł trafić do komendy – tłumaczy Mularz.Chce też skierować na ulice tych, którzy dziś pilnują różnych obiektów, np. magazynów, budynków policyjnych, placówek dyplomatycznych.
– Niektóre obiekty można zabezpieczyć np. instalując monitoring. W innych można ograniczyć liczbę policjantów jak np. przy Komendzie Głównej, którą ochrania kilkunastu – podaje przykład.
Komendant zapewnia, że poprzez takie przesunięcia może skierować na ulice ok. 300 policjantów więcej.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.