Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Amerykanie wybrali Obamę

Renata Wróbel 04-11-2008, ostatnia aktualizacja 05-11-2008 23:10

"Yes, we did" (tak, zrobiliśmy to) - skandowali zwolennicy demokraty Baracka Obamy zgromadzeni w Chicago, nawiązując do jego wyborczego hasła "Yes, we can" (tak, możemy). Obama zostanie 44. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Republikanin John McCain uznał swą porażkę i pogratulował zwycięzcy.

Wyborczy wtorek w USA. Galeria zdjęć

Wszystko o wyborach w USA

Obama w styczniu zastąpi w Białym Domu republikanina George'a W. Busha, zostając pierwszym czarnoskórym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych. Wiceprezydentem będzie Joe Biden.

270 głosów (na 538 możliwych) - tyle kandydat musi zgromadzić, by zostać prezydentem. Na Johna McCaina, według wstępnych wyników i prognoz, przypada na razie 160 głosów, na Baracka Obamę - 338.

John McCain: to ja przegrałem

- Naród amerykański przemówił i przemówił wyraźnie. Zadzwoniłem już do senatora Obamy i pogratulowałem mu wyboru na prezydenta kraju, który obaj kochamy - mówił John McCain do zebranych w Phoenix w Arizonie. Buczeli z zawodu, ale senator ich uciszył i podkreślił, że Obama będzie także jego prezydentem. Uznał za "historyczne" wybory, w których zwyciężył Afroamerykanin.

Zaapelował do wszystkich swych zwolenników, by - gdy minie rozczarowanie porażką - zapomnieli o różnicach i przyłączyli się do wspólnego działania m.in. dla "odbudowy dobrobytu" kraju. - To ja przegrałem, nie wy - stwierdził McCain.

Do nowego prezydenta USA zadzwonił też ustępujący. George W. Bush złożył Barackowi Obamie gratulacje.

Barack Obama: to wy wygraliście

- Jeśli jest ktoś, kto jeszcze wątpi, że Ameryka to miejsce, gdzie wszystko jest możliwe; kto jeszcze zastanawia się, czy marzenia założycieli kraju są żywe w naszych czasach; kto jeszcze kwestionuje potęgę naszej demokracji - dziś ma odpowiedź - mówił na powyborczym wiecu w Chicago prezydent elekt Barack Obama. Opowiadał o ludziach, którzy po trzy-cztery godziny stali w kolejkach do głosowania, czasem pierwszy raz w życiu, "bo uwierzyli, że teraz będzie inaczej". - Zmiana nastała w Ameryce - stwierdził.

Pogratulował Johnowi McCainowi - "odważnemu i niesamolubnemu przywódcy" - wszystkiego, czego ten dokonał, pogratulował też Sarah Palin i zadeklarował współpracę dla dobra Ameryki.

- To do was należy zwycięstwo - wołał do rozentuzjazmowanego kilkudziesięciotysięcznego tłumu.

Podział wpływów

McCain zwyciężył m.in. w Kentucky, Karolinie Południowej, Oklahomie, Tennessee, Alabamie, Arizonie Arkansas, Georgii, Wyoming, Teksasie, Dakocie Północnej i Południowej, Wirginii Zachodniej, Kansas, Luizjanie, Utah, Missisipi, Idaho, Nebrasce i na Alasce.

Obama wygrał we wszystkich stanach tradycyjnie głosujących na demokratów, głównie na północno-wschodnim i zachodnim wybrzeżu USA, a także w niemal wszystkich "swing states", czyli wahających się stanach - zwykle mniej więcej równo podzielonych między zwolenników obu partii. Obama wygrał m.in. w Vermoncie, Pensylwanii, Illinois, New Jersey, Connecticut, Delaware, Dystrykcie Kolumbii, Maine, Marylandzie, na Florydzie, w Massachusetts, New Hampshire, Michigan, Nowym Jorku, Rhode Island, Wisconsin, Minnesocie, Nowym Meksyku, Ohio, Iowa, Wirginii, Kalifornii, na Hawajach, w Oregonie, w stanie Waszyngton, Newadzie i Kolorado.

W Wirginii po raz pierwszy od 40 lat przegrał republikanin.

Za szczególnie bolesną dla senatora McCaina można uznać porażkę w Pensylwanii - stanie, w którym kandydat Partii Republikańskiej prowadził w ostatnich tygodniach szczególnie intensywną kampanię. On i Sarah Palin byli tu na finiszu kampanii dziesięciokrotnie, próbując podbić stan, który w czterech ostatnich elekcjach popierał demokratów.

Kolejną z wyjątkowo złych wiadomości dla McCaina była przegrana w Ohio. Żaden z republikańskich prezydentów w historii USA nie dostał się do Białego Domu bez zwycięstwa w tym stanie. Wygrał tam także George W. Bush, podobnie jak w innych zdobytych dziś przez Obamę stanach, takich jak Iowa i Nowy Meksyk.

Zgodnie z oczekiwaniami McCain wygrał w kilku stanach na konserwatywnym południu, także w Georgii, gdzie jego przewaga w sondażach ostatnio malała.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane