Metro - próba druga
Nowy przetarg na metro pod Świętokrzyską i Targową ogłoszony. Na oferty władze stolicy czekają do połowy lutego. Koszty mają nie przekroczyć 3 mld zł. Na budowę dano tylko trzy miesiące więcej czasu niż poprzednio. Tylko w Życiu Warszawy Online możesz już przejechać się II linią metra!
Jako pierwsi zaprezentowaliśmy naszym Czytelnikom jak będą wyglądały wnętrza siedmiu stacji centralnego odcinka podziemnej kolejki, zaprojektowane przez Metroprojekt i AMC Andrzej M. Chołdzyński. Teraz - po raz pierwszy - prezentujemy projekt wnętrz na grafice komputerowej.
Wsiadaj do metra. Zobacz to, co zobaczysz najwcześniej w 2013 r. pod ziemią jadąc od stacji Rondo Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego. Wczoraj ratusz ogłosił drugi przetarg na tę inwestycję. Poprzedni został unieważniony, bo wykonawcy zażyczyli sobie za budowę 6 km tunelu prawie 6 mld zł. Tym razem miasto liczy, że padną ceny zbliżone do 3 mld zł. Zmieniło też formułę przetargu i wydłużyło nieco czas budowy.
Drugi przetarg ma być pozbawiony błędów pierwszego, który został unieważniony 30 lipca. Metro Warszawskie dało wtedy wykonawcy na projekt i budowę 45 miesięcy – żeby zdążyć na Euro 2012. W efekcie hiszpańskie i niemieckie koncerny zażądały od miasta 6 mld zł, zamiast 2,8 mld zł (na tyle wycenili inwestycję na zlecenie miasta niezależni eksperci). Tym razem ratusz ma uaktualniony kosztorys i nieco dłuższy czas budowy.
– Wyliczeń ekspertów ujawniać tym razem nie chcemy. Liczymy, że dzięki rynkowej konkurencji powinniśmy się zmieścić w 3 mld zł – przewiduje wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz.
Czym drugi przetarg różni się od nieudanego pierwszego?
∑ Formuła Nie będzie to już dialog konkurencyjny – z wielomiesięcznymi negocjacjami między Metrem i potencjalnymi oferentami – tylko przetarg nieograniczony. To ma zmniejszyć prawdopodobieństwo zmowy firm i dyktowania wygórowanych cen.
– Do końca nikt nie powinien wiedzieć, kto jaką ofertę złoży. A głównym kryterium będzie cena – twierdzi Wojciechowicz.
∑ Czas Zwycięzca przetargu dostanie na projekt i budowę 48 miesięcy od podpisania umowy – czyli o trzy miesiące więcej niż poprzednio. W tym przypadku 6 km od ronda Daszyńskiego do Dw. Wileńskiego miałoby być gotowe w połowie 2013 roku.
∑ Kary Jeśli wykonawca spóźni się z terminami w trakcie budowy, ale dotrzyma ostatecznej daty otwarcia linii, ratusz anuluje naliczone wcześniej kary. To ma zniechęcić firmy do wliczania w cenę inwestycji ryzyka nieterminowej budowy.
Czy to wystarczy, by tym razem przetarg się udał?
Eksperci zwracają uwagę na niewielkie wydłużenie terminu. Dlaczego to tylko trzy miesiące? Aby zdążyć z budową do 2013 roku. Wtedy inwestycja „załapie się” na dotację z UE (nawet do 80 proc.) w ramach budżetu na lata 2007 – 2013.
– Ratusz chyba wiesza sobie nad głową kolejny bat, który pozwoli koncernom budowlanym na windowanie cen – obawia się Wojciech Tumasz ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji. – W pierwszym przetargu było to Euro 2012, teraz groźba utraty unijnej dotacji.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.