Koniec olbrzymiego "potykacza"
Ogromną reklamę o wymiarach ok. 2x3 metra postawił na ul. Francuskiej salon kosmetyczny - napisał do nas pan Adam. Urzędnicy zlikwidowali ją w ciągu godziny
"Pewien salon kosmetyczny przy ul. Francuskiej na Saskiej Kępie wystawił przed swoją siedzibą ogromną reklamę o wymiarach ok. 2x3 metra. Nie wierze, żeby to było legalnie - ta reklama to dwustronny wielki plakat przyczepiony do pnia drzewa, tak że zasłania cały trawnik jak się idzie zarówno od ronda Waszyngtona, jak i od pl. Zwycięzców.
Jest tam od mniej więcej dwóch, trzech tygodni. Miasto wydaje kupę kasy na remont Francuskiej, jest czysto i ładnie, a potem ktoś przywala takim szkaradztwem." - napisał do nas pan Adam z Pragi-Południe.
Przesłaliśmy zdjęcie do Zarządu Dróg Miejskich. - Wysłaliśmy informację do wydziału kontroli pasa drogowego - odpisała rzeczniczka ZDM Karolina Gałecka. - Jeśli potykacz znajduje się w naszym pasie, natychmiast go usuniemy.
Po godzinie poinformowała nas o wynikach akcji. Zakończyła się sukcesem - Reklamy już nie ma - zakomunikowała rzeczniczka.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.