Kliencie, zjedź pod ziemię
Klienci Centrum Handlowego Szembeka, zostawiający samochody na pobliskich chodnikach znajdą za wycieraczkami ulotki zapraszające ich na... parking podziemny pod centrum.
Na samochody parkujące gdzie popadnie skarżą się mieszkańcy domów przy ulicach Komorskiej, Jarocińskiej, Sulejowskiej i Gdeckiej.
– Informują nas, że kierowcy ignorują znaki zakazu zatrzymywania się i uniemożliwiają ludziom przejście chodnikami – mówi rzeczniczka Pragi Południe Małgorzata Tytus.
Tymczasem przedsiębiorcy chcą, by zakazy zniknęły. Tłumaczą, że konieczna jest np. dostawa towaru. Swobodnie stawiać samochody w okolicach targowiska chcą też kupujący. – Zwłaszcza w soboty, kiedy ruch jest duży – mówi Małgorzata Tytus.
Jak wybrnąć z tej sytuacji? Na ten temat władze dzielnicy zorganizowały w zeszłym tygodniu spotkanie. Był burmistrz, urzędnicy, szef rady dzielnicy, prezes centrum handlowego i przedstawiciel straży miejskiej.
– Udało się dojść do kilku kompromisów – mówi przewodniczący rady Pragi Południe Marcin Kluś. – Przede wszystkim przygotowana będzie akcja plakatowo-ulotkowa, w której zaprosimy kierowców na parking pod centrum handlowym. Mieści się w nim 110 samochodów, a zapełniony jest tylko w 30-40 procentach. Przez trzy godziny można parkować tam za darmo.
Dzielnicowy wydział infrastruktury ma też przygotować nowy projekt organizacji ruchu przy centrum handlowym. Będzie konsultowany z przedsiębiorcami i mieszkańcami. Zostaną ustawione też dodatkowe tablice z planem dojazdu do parkingu podziemnego.
Zarząd Centrum Handlowego Szembeka obiecał z kolei, że zdyscyplinuje przedsiębiorców, by nie stawiali swoich samochodów w miejscach utrudniających komunikację, a straż miejska wyśle tam dodatkowe patrole, zwłaszcza w piątki i soboty kiedy ruch jest największy.
– W tym miejscu straż miejska wystawiła już kilkaset mandatów – mówi przewodniczący Kluś. – Jest też tabliczka ostrzegająca przed odholowywaniem. Mam jednak nadzieję, że wkrótce sytuacja się unormuje i nie tak drastycznych sytuacji nie będzie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.