Kosmiczne wiaty przy „miśkach”

Montaż futurystycznych wiat przystankowych ruszy w tym tygodniu przy parku Praskim. Jeszcze w sierpniu pasażerowie będą pod nimi czekali na tramwaje i autobusy.

W piątek o godz. 22 zacznie się  demontaż starych platform przystankowych – mówi rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Powałka. – Na czas budowy na chodniku z boku jezdni uruchomimy tymczasowe przystanki, więc pasażerowie będą szli do autobusów i tramwajów przez jezdnię – tłumaczy.

Praskie przeszklone zadaszenia będą miały po 33 metry długości. Stalowo-szklane tuby staną przy trambuspasie na wysokości katedry św. Floriana i wybiegu dla niedźwiedzi ze stołecznego zoo (przy tzw. miśkach). Mają być wykonane z wandaloodpornego szkła w kolorze mlecznym – żeby nie przepuszczało promieni słonecznych. Jak obiecują Tramwaje Warszawskie, prace na Pradze potrwają do końca sierpnia.

A ok. 10 sierpnia zacznie się montaż dwóch wiat o długości 45 metrów przy pl. Bankowym – na wysokości „Grubej Kaśki". Tutaj prace powinny potrwać do połowy września.

Nowe wiaty przystankowe  na Trasie W-Z miały stać od ubiegłego roku. Prace opóźniły się m.in. z powodu obiekcji stołecznej konserwator zabytków Ewy Nekandy-Trepki. Według niej, stalowe tuby z pierwszego projektu zasłaniałyby zabytkową „Grubą Kaśkę". Projekt został więc zmieniony: wiaty są niższe i krótsze.

Tuby mają nawiązywać wyglądem do tunelu Trasy W-Z. Tymczasem wciąż nie wiadomo, co będzie z najważniejszymi wiatami z tego projektu – u wylotu z tunelu pod pl. Zamkowym. Konserwator zabytków zablokowała inwestycję w obawie przed pękającymi ścianami pobliskiego kościoła św. Anny. W tej sprawie specjaliści wykonują kolejne ekspertyzy, a decyzji nie ma.

Koszt ustawienia wiat przy parku Praskim i pl. Bankowym to 7,4 mln zł.

Dodaj swoją opinię