Obama pomógł muzeum
Muzeum Historii Żydów Polskich otrzyma nie 2, a 10 mln zł na przygotowanie gmachu do otwarcia. Pomogła wizyta prezydenta USA.
Dodatkowe fundusze przyznają muzeum resort kultury i miasto. – Uzgodniliśmy, że na bieżącą działalność instytucji przeznaczymy w przyszłym roku wspólnie 10 mln zł – po 5 mln zł z budżetu ministerstwa i miasta – zapowiedział wczoraj minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Dotychczas muzeum otrzymywało z miasta i ministerstwa po blisko 1 mln zł.
Pieniądze są potrzebne m.in. na przygotowanie gmachu do otwarcia wiosną 2013 r. i na zatrudnienie dodatkowych pracowników. By tak się stało, w muzeum powinno pracować ok. 100 osób. Teraz jest ich 24.
Budowa gmachu ma się zakończyć na początku przyszłego roku. Później w budynku rozpocznie się m.in. montaż stałej ekspozycji.
O tym, że brakuje pieniędzy na otwarcie muzeum i jego bieżącą działalność, ministra kultury wielokrotnie alarmował Jerzy Halbersztadt, były już dyrektor instytucji. Gdy w kwietniu skończyła się jego kadencja, Bogdan Zdrojewski nie przedłużył mu umowy. Obowiązki szefa muzeum przejęła wtedy Agnieszka Rudzińska, ówczesna wiceszefowa placówki.
Pracownicy instytucji przyznają, że urzędników do zwiększenia funduszy dla muzeum zmotywowała deklaracja prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy, który w maju odwiedził budowę muzeum. Przyznał wtedy, że chciałby przyjechać w 2013 r. na otwarcie gmachu.
Opóźnienie w oddaniu budynku do użytku mogłoby się zakończyć międzynarodowym skandalem. – Obiekt ma być gotowy na 70. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Czeka na niego cała społeczność żydowska na świecie – przyznaje osoba zaangażowana w budowę gmachu.
Wczoraj zaprezentowano też postępy w budowie muzeum.
Gotowe są już konstrukcja gmachu, a także przejście między ścianami budynku nawiązujące symbolicznie do rozstąpienia się Morza Czerwonego.
Na elewacji pojawiły się też pierwsze szklane elementy.
– W środku na razie straszą zimne betonowe ściany. Ale wkrótce się to zmieni. Przed nami już tylko prace wykończeniowe – opowiada p.o. dyrektor Agnieszka Rudzińska.
Budowa muzeum pochłonie ok. 200 mln zł. Zapłacą za nią po połowie miasto i Ministerstwo Kultury.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.