Wstrzymano budowę biurowca na Starówce
Prezydent stolicy zdecydowała o wstrzymaniu budowy kontrowersyjnego biurowca nieopodal pl. Zamkowego.
Inwestycja od kilku tygodni wywołuje ogromne kontrowersje. Mieszkańcy i organizacje społeczne protestują przeciwko niej. Skarga trafiła nawet do UNESCO, w którego rejestrach widnieje stołeczne Stare Miasto. Agenda ONZ wystąpiła do polskiego rządu z pytaniami w tej sprawie. Dziś resort kultury wspólnie z warszawskim ratuszem przedstawił swoje stanowisko w tej sprawie
- Podjęłam decyzję o wznowieniu postępowania o wydanie pozwolenia na budowę dla inwestycji przy ulicy Podwale 1. Oznacza, to że proces wydania decyzji będzie rozpatrywany od początku a obowiązująca decyzja zostanie wstrzymana na czas trwania postępowania. – powiedział Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy
Dodała, że przyczyną jej decyzji jest fakt, że naczelniczka wydziału architektury urzędu dzielnicy, nadzorująca wydawanie pozwolenia na budowę, nie poinformowała przełożonego o bliskim pokrewieństwie z jednym z architektów, który przygotował projekt budowlany.
Pozwolenie na budowę wydała naczelnik śródmiejskiego wydziału architektury Jolanta Zdziech-Naperty, która jest matką współautora projektu. Gdy sprawę ujawnił tygodnik „Wprost", urzędniczka podała się do dymisji. Pracy jednak nie straciła, pracuje na szeregowym stanowisku.
Piotr Żuchowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego poinformował, że w najbliższym czasie na specjalne zaproszenie resortu kultury, przyjedzie do Polski misja doradcza wytypowana przez Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO w Paryżu.
Celem tej wizyty będzie weryfikacja stanu faktycznego planów dotyczących zabudowy terenów przylegających do historycznego centrum Warszawy, które znajduje się na liście UNESCO. Jednocześnie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowuje specjalny raport na temat bieżącej sytuacji wspomnianych terenów dla Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO – dodał minister Żuchowski.
Podkreślił, że resort stoi na stanowisku, że w świetle dzisiejszej decyzji Ratusza oraz szeregu opisanych powyżej kroków przedsięwziętych przez resort, obecność warszawskiej Starówki na liście UNESCO jest niezagrożona.
Niezależnie od dzisiejszych decyzji sprawą biurowca zajmuje się wojewoda mazowiecki, CBA oraz prokuratura. Do wojewody zgłosiło Stowarzyszenie Interesu Społecznego „Wieczyste", które chce, by wszczął on z urzędu postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę i wstrzymania jej wykonania. – Trwa analiza prawna. Trudno powiedzieć, kiedy się zakończy – mówi Ivetta Biały, rzecznik wojewody.
Inwestor biurowca spółka Senatorska Investment sama zgłosiła się do prokuratury, by ta sprawdziła postępowanie w sprawie pozwoleń na budowę. Prezes Senatorskiej Investment Maksymilian Marcinkowski tłumaczy to dbałością „o transparentność przeprowadzonych działań i dobre imię spółki". Na razie wniosek trafił do Prokuratury Okręgowej, która zdecyduje kto zajmie się sprawą. Niezależnie decyzje administracyjne w sprawie pozwolenia zajęło się CBA. - Biuro analizuje i weryfikuje informacje dotyczące tej sprawy. Na tym etapie są to wszystkie informacje, które mogę przekazać – informuje Małgorzata Matuszak - Tocha, z CBA.
Po południu spółka Senatorska Investment wydała oświadczenie, w którym twierdzi, że nie otrzymała dotąd żadnego dokumentu ze strony stołecznego ratusza, który zobowiązałby inwestora do wstrzymania budowy. - W związku z powyższym realizacja projektu nadal odbywa się zgodnie z harmonogramem. Potwierdzamy posiadanie wszystkich wymaganych dokumentów, a przede wszystkim pozwolenia na budowę - podkreślił inwestor. I dodał, że spółka ma wszystkie wymagane uzgodnienia i opinie oraz nie naruszyła żadnych przepisów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.