Powitanie wiosny w pałacu
W odległej od Warszawy o przeszło 100 km Sterdyni na Spacerze z Syrenką żegnaliśmy zimę. Popłynęła Buczynką do Bugu.
Imponujące wrażenie na zwiedzających pałac Ossolińskich sprawiają obiekty zaadaptowane na profesjonalne Centrum Konferencyjne ze stylową bazą gastronomiczno-noclegową.
Harmonijnie udało się tu połączyć historię ze współczesnością i komfort z elegancją.
W głównym budynku zespołu mieszczą się cztery apartamenty, cztery pokoje hotelowe i sale konferencyjne z piękną polichromią z 1806 r. Wydobyte spod tynku podczas ostatnich prac konserwacyjno-adaptacyjnych prace przypisywane są Janowi Bogumiłowi Plerschowi (1732 – 1817), malarzowi zatrudnionemu na dworze naszego ostatniego króla. Styl i wzory przypominają freski z Pałacu Myślewickiego, Zamku Królewskiego w Warszawie i pałacu Na Wodzie w Łazienkach. Uzupełnieniem wnętrz są repliki znanych obrazów i odpowiednio dobrane meble.
Dodatkową atrakcją zwiedzania pałacu była projekcja filmu „O pałacowym Centrum Konferencyjnym w pałacu Ossolińskich“, przedstawiającego historię majątku. Jego pierwszym właścicielem był Piotr Kiszka herbu Dąbrowa. Po nim Sterdyń dziedziczyło wiele znakomitych rodów. Po II wojnie światowej w pałacu mieściły się gimnazjum, ośrodek zdrowia i izba porodowa. Dlatego też niektórzy mieszkańcy jako miejsce swego urodzenia podają pałac w Sterdyni. W podziemiach pałacu znajduje się zaciszna miodopitnia.
Po parku i budynkach pałacowego centrum oprowadzała dyr. Agnieszka Trzaskoma, która przygotowała specjalnie dla spacerowiczów kukłę marzanny, którą utopiliśmy w płynącej nieopodal Buczynce.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.