Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Polsko-czeskie mikołajki z Syrenką

Włodzimierz Liksza 05-12-2008, ostatnia aktualizacja 06-12-2008 09:16

Szopki, kolędy, św. Mikołaj... Wcześniej w tym roku i nietypowo odbył się kolejny spacer, bo już 4 grudnia i w ambasadzie Republiki Czech.

*Pierwszy w tym roku prawdziwy św. Mikołaj i pierwszy w życiu wywiad prasowy. W głębi charge d’affaires ambasady czeskiej Ian Tomašek
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
*Pierwszy w tym roku prawdziwy św. Mikołaj i pierwszy w życiu wywiad prasowy. W głębi charge d’affaires ambasady czeskiej Ian Tomašek

Chętnych do zapoznania się z bożonarodzeniowymi tradycjami naszych południowych sąsiadów było tak wielu, że z trudem mieścili się w sąsiadującym z ambasadą budynku Czeskiego Centrum, który był drugą częścią naszego spacerowego programu. Oprócz spacerowiczów szczupłe pomieszczenia wypełnili tłumnie goście Centrum, zaproszeni na wernisaż wystawy szopek i koncert warszawskich przedszkolaków.

W ambasadzie, której gośćmi byli spacerowicze, było nieco przestronniej. W zastępstwie ambasadora Czech, który niespodziewanie został wezwany do Pragi, spotkał się z czytelnikami „Życia Warszawy” charge d’affaires Ian Tomašek. Zapoznał on z historią budynku ambasady. Wybudowano go na terenie zakupionym przez ówczesny rząd Czechosłowacji 1 stycznia 1921 r. od Stefanii Lipińskiej za 31 mln marek polskich. W 1929 r. budynek przekazano na siedzibę ambasady. W latach 50. dobudowano dwa piętra i w takim kształcie istnieje do dziś przy ul. Koszykowej 18. Sąsiadujący z nim budynek w al. Róż, mieszczący obecnie Czeskie Centrum, Czechosłowacja kupiła w 1949 r. za 9,5 mln zł jako obiekt bardzo zniszczony podczas wojny. Został on odbudowany i do 2001 r. służył jako rezydencja ambasadora. Obecnie działalność prowadzi tu Czeskie Centrum. Budynek wpisany jest na listę zabytków objętych ochroną konserwatora.

Przedstawiciela ambasady obdarowano koszem herbacianych róż i emblematem Spacerów z Syrenką. Również symboliczny kwiatek – poncesję zwaną gwiazdą betlejemską – otrzymał radca Marcin Mužik, który walnie przyczynił się do zorganizowania tego spotkania.

Wreszcie zapowiedziana niespodzianka, czyli najbardziej oczekiwany przez dzieci, przyjęty entuzjastycznie okrzykami św. Mikołaj. Wywiady z najmłodszymi, paczki od redakcji „Życia Warszawy”, wspólne śpiewanie kolęd, do którego włączyli się wszyscy. Zwiedzano również pomieszczenia ambasady. Na zakończenie wizyty – przejście do sąsiedniego budynku mieszczącego Czeskie Centrum. Odbył się tam wernisaż wystawy objazdowej szopek czeskich z II poł. XIX w. i koncert kolęd w wykonaniu warszawskich dzieci z Przedszkola nr 163.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane