Polskie „grosze” w angielskich scrabble’ach
Międzynarodowym mistrzem słowa został na kolejne dwa lata Nigel Richards z Nowej Zelandii.
Tytuł został przyznany w finale rozgrywanych przez tydzień w warszawskim hotelu Hilton Mistrzostw Świata w Scrabble.
Nowozelandczyk jako pierwszy zawodnik w historii zdobył tytuł po raz drugi w karierze. Pierwszy raz wywalczył go cztery lata temu w Bombaju. Jego przeciwnikiem w decydującej partii w Warszawie był Andrew Fisher z Australii. Nigel Richards ułożył wyrazy warte 476 punktów. Fisher – 333.
– W grze w scrabble oprócz doświadczenia i słownikowej znajomości słów liczy się po prostu szczęście. I każdy z tych czynników jest równie istotny – ocenia Richards.
Aby otrzymać czek na 20 tys. dol. i tytuł najlepszego na świecie, scrabblista musiał rozegrać łącznie 39 partii. Przegrał tylko dziewięć.
W mistrzostwach wzięło udział 106 zawodników z 40 krajów, w tym czterech z Polski. Najlepsze 55. miejsce zajął Rafał Dominiczak. Poprawił więc wynik Polaków, dotąd było to 84. miejsce Wojciecha Usakiewicza w Melbourne.
Tegoroczni zawodnicy interesowali się szczególnie polskimi wyrazami, które są dozwolone do układania w zawodach prowadzonych po angielsku. To np. słowa „pierogi", „pieroshki", „pierozhki", „bigos", „zloty", „zloties" czy „grosze" – nazwa naszego pieniądza kilkakrotnie pojawiająca się na planszach podczas tych mistrzostw.
Scrabble'owym rozgrywkom towarzyszyło też wiele mniejszych rangą imprez. Wczoraj w namiocie przy Pałacu Kultury swój turniej rozegrały zespoły szkół językowych Empik School. Oraz
– już po polsku – dwie ekipy kierowane przez gwiazdy: aktorkę Sonię Bohosiewicz oraz prezentera Marcina Prokopa. Lepsza okazała się ekipa Prokopa (387 do 307 punktów).
– To przyzwoity wynik – ocenił Tomasz Zwoliński z Polskiej Federacji Scrabble, utytułowany scrabblista.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.