Toaleta z Kruczej wizytówką Polski
Witrażowe klosze lamp, lśniące umywalki i sedesy oraz świeże kwiaty w wazonach. Tak wygląda toaleta publiczna przy ul. Kruczej 51, która wygrała konkurs Toaleta2012.
– U nas jest jak w domowej łazience, pachnie konwaliami, są chusteczki nawilżające i miękki papier. Mamy nawet mydła o zapachu miodu i wanilii – opowiada dumny Krzysztof Jasionek, pracownik zwycięskiego szaletu miejskiego, który znajduje się w przejściu między ul. Kruczą a ul. Widok. Ceny: pisuar – 2 zł, kabina – 2,5 zł. Co ciekawe, kabiny mają nawet nazwy: Luz... 2, Sab 3, Mir 4 (są przypadkowe, sklejone ze znalezionych liter).
Organizatorzy konkursu sprawdzali, jak wyglądają polskie szalety przed Euro 2012.
– WC przy ul. Kruczej może być wzorem dla wszystkich miejskich toalet publicznych w Polsce – uważa Andrzej Smółko z firmy CWS-boco, organizatora konkursu. – Jak wynika z przeprowadzonych przez nas badań, to właśnie ubikacje miejskie i dworcowe najbardziej odbiegają od ogólnie przyjętych standardów czystości i wyposażenia. Dlatego cieszę się, że mogliśmy pokazać i nagrodzić miejsce zaprzeczające tej smutnej prawidłowości – dodaje.
Jak na niezwykłą toaletę reagują klienci?
– Są zachwyceni. Jedna pani, która na stałe mieszka w Szwecji, gdy przyjeżdża do Warszawy, to do nas zagląda. Chwali, że jest wyjątkowo czysto – twierdzi Jasionek. – Ale klientów mogłoby być więcej. Jednak w promowaniu takich miejsc miasto za bardzo nie pomaga. Szaletów jest też za mało, chociaż prezydent miasta obiecywała, że to się zmieni.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.