Całkiem miła przypominajka
„Ms.Hill” to podrasowany przegląd dokonań wokalistki dużego formatu.
Lauryn Hill dekadę temu była wielką nadzieją czarnej muzyki w żeńskim wydaniu. Zarówno album „The Score nagrany wspólnie z Wyclefem Janem i Prasem pod szyldem The Fugees, jak też świetny solowy debiut „The Miseducation Of Lauryn Hill” rozbudziły apetyty miłośników tak hip-hopu, jak i r’n’b. Panna Hill okazała się bowiem nie tylko jedną z ciekawszych autorek tekstów czy raperką posiadająca wypracowany już styl, ale także dobrą wokalistką oraz kompozytorką. Niestety, kubłem zimnej wody na głowy fanów okazał się być drugi i zarazem ostatni jak dotąd krążek „Unplugged 2.0”. Uznano go za mdły i przegadany. Od tego momentu Lauryn gdzieś się zapodziała. Od czasu do czasu można ją było usłyszeć jedynie na różnych składankach, ścieżkach dźwiękowych do filmów i cudzych albumach. Teraz mamy okazję przekonać się, co tak naprawdę działo się z nią przez te wszystkie lata, a to za sprawą płyty „Ms. Hill”. Stanowi ona kompilację najciekawszych (przynajmniej zdaniem autorki i wydawców) utworów – od w miarę nowych piosenek, od takich jak „Lose Myself” z animowanego filmu „Na Fali”, po odświeżane gościnnymi zwrotkami innych wykonawców starocie, np. „Cowboys” z dogranymi wersami Rah Digga.Oczywiście wydawnictwo to, choć przypomina zlepek najlepszych przebojów i produkcyjnych odrzutów, nie jest bezwartościowe. Już sama okazja wysłuchania Lauryn Hill w duecie z Johnem Legendem pozwala je docenić. Miłośników The Fugees ucieszy także obecność jedynego muzycznego owocu reaktywacji zespołu w 2004 roku, czyli singla „Take It Easy”. To pobudzi apetyt na coś więcej.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.